Integracja, formacja, liturgia to jedne z głównych celów spotkania.
W siedzibie Diecezjalnego Studium Organistowskim w Radomiu odbył się 43. Zjazd Organistów Diecezji Radomskiej. W ciągu roku zjazdy odbywają się dwa razy. Ten czerwcowy połączony jest z zakończeniem roku w studium. Ten drugi to zjazd opłatkowy.
- Spotkania rozpoczynają się wykładem. Jednym z celów naszego spotkania jest integracja. To bardzo potrzebne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Niestety, zjazdów nie było w czasie pandemii. Teraz organiści mówili, jak to dobrze, że wreszcie się spotkaliśmy, mogliśmy porozmawiać. Oprócz tego jest pewna formacja, a temu służą wykłady. Podaje się też pewne informacje, chociażby o śmierci organistów. W tym roku straciliśmy trzech młodych ludzi. Organiści sami też sugerują, co by chcieli usłyszeć, o czym warto powiedzieć. Oprócz tego sprawa liturgii. Msza św. to jest najważniejsza część spotkania - mówi ks. prał. Wojciech Szary, dyrektor Diecezjalnego Studium Organistowskiego.
W zjeździe uczestniczyło 36 organistów. O wygłoszenie wykładu został proszony ks. Andrzej Zarzycki, wykładowca muzyki w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu, doktorant muzykologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, który mówił na temat swojej pracy doktorskiej. Będzie jej bronił jesienią.
- Moja praca doktorska jest ona na temat rodzimej twórczości, chodzi o kulturę muzyczną kościoła katedralnego od początku jego powstania, kiedy katedrą jeszcze nie był, a szczególny akcent pada na osobę organisty Stefana Wrocławskiego. W tym roku obchodzimy 50. rocznicę jego śmierci. W przygotowaniu są zeszyty nutowe dla organistów z utworami, kompozycjami S. Wrocławskiego - mówi ks. Zarzycki. - Wiąże się to z tym, że oprócz jego kilkudziesięciu preludiów na różne okresy liturgiczne odbitych na powielaczu nic nie zostało wydane. Wszystko jest w rękopisach. Na szczęście to archiwum udostępnił ks. Wojciech Szary. Przepisałem te utwory w jakiejś części i przepisywał jeszcze ktoś z Warszawy. Będziemy dążyć do wydania wszystkiego, co tylko jest możliwe. Nie wszystko się da, bo nie wszystko jest kompletne - wyjaśnia prelegent.
Stefan Wrocławski to wieloletni organista kościoła mariackiego w Radomiu. Ukończył konserwatorium w Warszawie i został zaliczony do organistów I klasy. W 1926 roku rozpoczął pracę w parafii mariackiej w Radomiu i był tu organistą nieprzerwanie przez 46 lat. Kierował powstałym przy kościele Chórem Cecyliańskim oraz uczył w szkole muzycznej i komponował.
Z Wysokiej w dekanacie szydłowieckim przyjechał Mieczysław Staniek. - Jestem organistą od 1 grudnia 1968 roku. Koło Opatowa byłem 7 lat, a w Wysokiej jestem 47 lat. Dwa lata temu miałem w parafii jubileusz. Przyjeżdżam na te zjazdy bardzo chętnie, bo można coś nowego usłyszeć, podzielić się refleksjami - mówi pan Staniek.
Anna Pawłowska-Jóźwik gra w parafii św. Pawła na Janiszpolu w Radomiu. - Takie spotkania przede wszystkim dają możliwość wymienienia doświadczeń, ustalenia pewnych zasad, reguł, z którymi organiści muszą się zmierzać w czasie swojej pracy. Przede wszystkim to też okazja do spotkania dawnych kolegów, koleżanek ze studium. W ciągu roku brakuje czasu na spotkania, więc to jest taka dobra okazja, żeby się zobaczyć, porozmawiać. Poznałam tu męża, więc mnie te spotkania bardzo dużo dały - uśmiecha się pani Ania.
- Spotkania, które mamy w studium są bardzo budujące i przyjeżdżam na nie z wielką chęcią. To też takie wsparcie dla nas, że możemy podzielić się doświadczeniami, problemami, ale też dowiedzieć się różnych ciekawostek, tak jak dzisiaj z wykładu ks. Zarzyckiego. Można skorzystać z wielu ciekawych informacji, które wykorzysta się w swoich działaniach w pracy. To nas motywuje - zapewnia Anna Ordzińska z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Opocznie.
Włodzimierz Kurzyk, gra w Wielkiej Woli-Pardyżu w parafii Przemienienia Pańskiego. - To dla mnie pierwsze spotkanie, jeszcze uczę się w studium. Dla mnie uszysko jest nowe, aczkolwiek bardzo ciekawe. Poznaję kolegów i koleżanki po fachu, rozmawiamy, wymienimy doświadczenia. Ks. Zarzycki mówił o zeszytach z utworami opracowanymi na organy i chór przez S. Wrocławskiego. Mam nadzieje te utwory uda mi się przedstawić u siebie w Paradyżu - mówi pan Włodzimierz.
Brat Jan przyjechał z Opactwa Cystersów w Wąchocku. - Moim zdaniem te zjazdy bardzo są potrzebne, bo jednoczą i formują organistów. Są pomocne, bo można podzielić się różnymi doświadczeniami, radościami czy problemami - zapewnia brat.
Diecezjalne Studium Organistowskie w Radomiu przy ul. Prusa 6, jest zarejestrowaną szkołą niepubliczną. Nauka trwa 5 lat. Kandydaci legitymujący się świadectwem ze szkoły muzycznej mogą rozpocząć naukę od 2. lub nawet 3. roku. Oprócz przygotowania muzycznego studium daje też formację i podstawy wiedzy teologicznej. Spotkanie z kandydatami do nauki w Studium Organistowskim odbędzie się 26 września o 9.00.