Po poniedziałkowej ceremonii żałobnej w bazylice katedralnej w Sandomierzu Msza św. pogrzebowa sprawowana była 6 września w rodzinnej parafii zmarłego, w Skaryszewie koło Radomia.
W uroczystości, której przewodniczył bp Piotr Turzyński, z rzeszą wiernych i członkami rodziny śp. ks. Krasińskiego, wzięli udział kapłani radomscy i sandomierscy w liczbie około 90 - prawie wszyscy wychowankowie ks. Krasińskiego, siostry zakonne, przedstawiciele lokalnych władz oraz delegacja z Sandomierza.
- To bardzo ważne, że uczył teologii klasycznie. Obok notatek musieliśmy mieć zeszyt do cytatów z Pisma Świętego. To były inne czasy, nie było komputerów. Trzeba było ręcznie napisać na każdy argument, na każdą prawdę wiary teksty z Biblii. Najpierw Biblia, potem Ojcowie Kościoła, a potem egzemplifikacja. To nam zostało w głowie. Wierzymy, że ks. prof. Józef Krasiński jest już z Chrystusem - mówił w homilii bp Turzyński.
Homilia bp. Piotra Turzyńskiego:
Na koniec Mszy św. zmarłego żegnali przedstawiciele rodziny: - W imieniu rodziny ks. prof. Józefa Krasińskiego bardzo dziękujemy za tak liczne przybycie. Ks. profesor był dla rodziny przede wszystkim bratem oraz stryjkiem Józkiem z Sandomierza - mówiła przedstawicielka. Żegnał go także Dariusz Piątek, burmistrz Skaryszewa, ks. prof. Marek Tatar, rodak zmarłego, który – oprócz osobistego pożegnania – odczytał list rektora UKSW. W imieniu Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu przemówił wicerektor ks. Jacek Mizak. Głos zabrał także przedstawiciel Sandomierskiego Towarzystwa Naukowego oraz ks. kan. Dariusz Skrok, proboszcz parafii Skaryszew.
Ks. Józef Krasiński, który zmarł 30 sierpnia w wieku 92 lat, w 67. roku kapłaństwa, został pochowany na miejscowym cmentarzu. Jego biogram publikowaliśmy tutaj.
Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie!