We wrześniowej imprezie, która z całą mocą wróciła po pandemicznej przerwie, oprócz zespołów z Opoczna, wzięły udział zespoły z Lipnicy pod Nowym Sączem, a także zespoły z Algierii, Gruzji i Ukrainy.
W ramach czterodniowego festiwalu, który w tym roku rozpoczął się z początkiem września, organizowane były koncerty, a obok tego wspólne zabawy z mieszkańcami miasta oraz degustacje potraw z krajów biorących udział w festiwalowych imprezach. Dyrektorem artystycznym festiwalu była Marta Lewandowska, która na co dzień kieruje opoczyńską Tramblanką. To sztandarowy zespół regionu opoczyńskiego.
- Trzeba tutaj przypominać, że Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca "Mazowsze", początkami sięga poszukiwań w naszym regionie przez jego założyciela Tadeusza Sygietyńskiego. Pamiątką tych początków jest to, że zespół "Mazowsze" swoje koncerty rozpoczyna w ludowych strojach opoczyńskich i tańczy naszą polkę - mówił podczas finałowego koncertu Jerzy Misiurski, dyrektor Biblioteki Publicznej w Opocznie.
Zdzisław Miękus, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Opocznie, instytucji, która była organizatorem przedsięwzięcia, podkreśla, że zespoły biorące udział w festiwalu nie tylko występowały przed opoczyńską publicznością. - Goście prezentowali swoje kraje pozostałym zespołom. Wzięli także udział w lepieniu pierogów w świetlicy wiejskiej w Sitowej. Były to cztery dni wyśmienitej zabawy z zespołami folklorystycznymi, które przyjechały do nas z różnych stron świata – podsumowuje dyrektor.
Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny w Opocznie zorganizowany został dzięki pieniądzom norweskim w ramach projektu "Opoczno 2.0 - nowe otwarcie".
Patronem medialnym wydarzenia był "Gość Niedzielny".