25 lat temu powstała parafia na osiedlu Halinów.
Obecny tytuł parafii Krzyża Świętego był odpowiedzią na wydarzenia, które stanęły u początku jej istnienia. - Parafia pw. Świętego Krzyża na radomskim osiedlu Halinów została erygowana 6 lipca 1997 roku przez bp. Edwarda Materskiego z wydzielonego terenu parafii pw. Opatrzności Bożej. W Wielki Czwartek 1997 roku postawiono na placu przy ul. Długiej drewniany krzyż. Następnego dnia miał go poświęcić bp. Edward Materski. W nocy jednak krzyż ścięto. Ustawiony na nowo krzyż został poświęcony w Wielki Piątek 28 marca 1997 roku. Wydarzenie to stało się motywem nadania tworzącej się parafii tytułu Świętego Krzyża. Początkowo przy tym krzyżu sprawowano Msze św. Staraniem ks. Dariusza Karaska, pierwszego proboszcza, w lipcu 1997 roku zbudowano tymczasowy drewniany kościół. Został on pobłogosławiony przez bp. Edwarda Materskiego - mówi ks. Michał Krawczyk, autor informacji o parafiach w Roczniku Diecezji Radomskiej.
- Po 25 latach, gdy mamy nowy kościół, a parafia krzepnie, wróciliśmy do tamtych początków. Z ks. Jackiem Mizakiem, wicerektorem radomskiego Wyższego Seminarium Duchownego, który w naszej parafii spieszy z pomocą w pracy duszpasterskiej, podjęliśmy taki pomysł, by na srebrny jubileusz przygotować wyjątkowe krzyże. W dolnej części pionowej belki umieściliśmy miejsce na umieszczenie tam cząstki z tamtego ściętego krzyża - mówi ks. Piotr Szymański, proboszcz parafii i budowniczy kościoła.
Rocznicowe obchody trwały przez kilka miesięcy. W ich ramach bp Marek Solarczyk poświęcił płaskorzeźbę Świętej Rodziny. Ostatnim akcentem były misje święte, które przeprowadził ks. prof. Marek Chmielewski, kapłan naszej diecezji, wykładowca KUL.
- Otrzymaliście na koniec misji tę wyjątkowa pamiątkę z cząstkami tego wyjątkowego krzyża waszej wspólnoty. I to jest ten czas, który będzie mówił: Tu jest brama nieba. Tu jest źródło tego, co jest Boże. To jest to wyjątkowe miejsce i wyjątkowe doświadczenie, aby to, co Boże trwało… Ile jest takich miejsc, takich momentów, takich wydarzeń, tego doświadczenia i tej historii, tego bogactwa 25 lat, gdzie ten znak krzyża, klucza Królestwa Bożego, jest przez nas wyniesiony ze świątyni, jest przez nas przeżywany i pielęgnowany w naszych domach. On jest chroniony w naszych rodzinach. Jest naszą tęsknotą, aby był tam, gdzie my jesteśmy, tam gdzie przeżywamy nasze codzienne sprawy, na naszych ulicach - mówił w homilii bp Marek Solarczyk, który przewodniczył Mszy św. z okazji srebrnego jubileuszu parafii.
Homilia bp. Marka Solarczyka:
Na zakończenie Mszy św. w imieniu parafian za obecność w dniach jubileuszu i modlitwę w intencji wspólnoty dziękowali ordynariuszowi Małgorzata i Marek Krukowie.
O parafii i budowie kościoła mówią parafianie, którzy od początku towarzyszą jej tworzeniu.
- Mieszkam tutaj od początku powstania parafii. To miejsce nas jednoczy. Jednoczyła nas budowa kościoła. Pomagaliśmy przez prace fizyczne. Grodziliśmy plac kościelny, niwelowaliśmy teren pod świątynię, rozładowaliśmy materiały budowlane. Parafianie czuli, że ten kościół jest potrzebny, stąd nie szczędzili też ofiar materialnych, bo ten kościół wznieśliśmy był bez żadnych dotacji zewnętrznych - mówi Zbigniew Haliniarz.
- Pamiętam tamto ścięcie krzyża. To bolało. Pamiętam także Msze św. pod gołym niebem pod krzyżem i potem Eucharystie w drewnianej kaplicy. Parafia nas zjednoczyła. Gdyby nie było tutaj kościoła, jako mieszkańcy osiedla nie byliby wspólnotą taką, jak jest dzisiaj. Mieszkalibyśmy tutaj, ale każdy jakoś obok siebie, ale nie ze sobą - podkreśla parafianin Janusz Stanik.