Śladami św. Pawła i nie tylko. - Na nowo mogłem spojrzeć na ojców kapadockich, św. Grzegorza z Nyssy, św. Grzegorza z Nazjanzu i św. Bazylego - powiedział po powrocie bp Piotr Turzyński.
Wyjazd zorganizowała radomska parafia pw. św. Stefana. - Duchowymi przewodnikami naszej 48-osobowej grupy, obok bp. Piotra, znawcy nauczania Ojców Kościoła, byli ks. Andrzej Jędrzejewski, nasz proboszcz, wikariusz ks. Kamil Jan Kowalski i alumn Michał Zientarski. Przez dziesięć dni byliśmy na ziemi pierwszych chrześcijan, a tutaj w Kapadocji, Hierapolis, Tarsie, Laodycei, Ikonium, Pamukkale, Kusadasi, Efezie, Izmirze, Pergamonie i także w Stambule - wylicza uczestniczka Elżbieta Podlaska i wspomina: - Już w czasie pierwszej Mszy św., sprawowanej w kościele pw. św. Antoniego w Stambule, biskup Piotr podzielił się z nami refleksją nad dawnym Bizancjum: „Wielkie miasto. Wielkie chrześcijaństwo! A dziś? Nic nie jest dane raz na zawsze. Jeśli nie będziemy mieć tej świadomości, Polska także może przestać być chrześcijańska”.
Pani Elżbieta mówi także o „autokarowym uniwersytecie”. - W autobusie ks. Andrzej Jędrzejewski każdego dnia przybliżał nam życie św. Pawła. Niezwykle kompetentny był również Maciej Sokołowski, Polak od 15 lat mieszkający w Turcji, o imponującej wiedzy teologicznej. Do tego program pielgrzymki dopełniały spotkania z biskupami, misjonarzami czy z nawróconą z islamu Seldą, 28-letnia Turczynką - podkreśla uczestniczka.
Z diariusza pielgrzymki Elżbiety Podlaskiej:
"W swojej relacji koncentruję się na przeżyciach związanych z Eucharystią, sprawowaną w kościołach w Turcji. A to dlatego, że przed wyjazdem usłyszałam, iż będziemy mieli minimalne szanse bycia w katolickich świątyniach. Jestem wdzięczna organizatorom za tak bogaty program duchowego pielgrzymowania.
Mamy zapewnione kontakty z duchownymi pracującymi w katolickich świątyniach. Dla przykładu Msza św. w kościele pw. św. Antoniego w Stambule ojciec franciszkanin mówi, że od 9 lat nie było tak wypełnionego kościoła, jak to uczyniły dwie grupy pielgrzymów z Radomia i Rzeszowa. W Tarsie w kościele pw. św. Pawła do naszej modlitwy dołącza o. Mariusz od 3 lat posługujący w tej parafii. Podkreśla, że więcej chrztów przyjmują dorośli niż dzieci.
W Konya (dawne Ikonium) Msza św. w kościele pw. św. Pawła. Miejscowy proboszcz, ks. Ireneusz, mówi o wspólnocie parafialnej liczącej 30 osób. Do pomocy ma świecką misjonarkę. Prosi o modlitewne wsparcie.
Tutaj w homilii biskup Piotr nawiązuje do tej uderzająco nielicznej grupy parafian: ”Apostołów także było niewielu. Ale z tej niewielkiej grupy wyrósł wielki Kościół. A wśród nich był i celnik Mateusz, i Piotr, który się zaparł Chrystusa. Pan Bóg potrzebuje ludzi do współpracy Ciebie i mnie”.
Msza św. wśród ruin Hierapolis to ogromne przeżycie. W dawnej Laodycei wybrzmiało skierowane do tego Kościoła wołanie Jezusa z Apokalipsy: „Obyś był zimny, albo gorący! Nigdy nie bądź letni !” Z tymi uczuciami zmierzamy do miejsca męczeńskiej śmierci św. Filipa Apostoła i jego 4 córek.
Obok Domu Matki Bożej w Efezie o. Eugeniusz mówi o kapucynach posługujących w tym sanktuarium. Z homilii ks. Andrzeja Jędrzejewskiego: „Maryja w figurze bez rąk przekazuje nam prośbę, byśmy byli Jej dłońmi. Byśmy mogli nieść Boga do innych. Maryja uczy nas także bycia pod krzyżem”. Dom Matki to również miejsce życia św. Jana. Nawiedzamy grób apostoła.
Podczas jedynej Mszy św. sprawowanej w hotelu w homilii ks. Kamil Jan Kowalski nawiązał do codziennego życia świętych Jana, Filipa, Tekli.
W Izmirze (to dawna Smyrna) abp Martin ze Słowenii mówi o siedmiu działających kościołach w metropolii, która liczy 5 mln mieszkańców.
W katedrze Świętego Ducha, gdzie pracuje bp Maksymilian, biskup Piotr stawia pytania: „co to znaczy być chrześcijaninem? Św. Augustyn stawia na pokorę, św. Jan na miłość. Wróćmy przeto do korzeni. Źródłem jest Biblia, Ewangelia i życie pierwszych chrześcijan. Pięciu Apostołów pracowało na obecnej tureckiej ziemi. Jan, Piotr, Andrzej, Bartłomiej i Paweł”. Po Eucharystii bp Maksymilian pobłogosławił na relikwiami św. Jana Chryzostoma i prosił o wsparcie polskimi księżmi.
O atrakcjach historycznych, archeologicznych i turystycznych oraz urokliwych krajobrazach tego regionu nie wspominam, choć one także stanowią wielką wartość dodaną. Niezapomniane pozostaną zwłaszcza: lot balonem, spotkanie z tutejszym folklorem na „wieczorze tureckim”, rejs statkiem po Morzu Egejskim i plażowanie, czy wędrowanie po wpisanych do światowego dziedzictwa przyrodniczego UNESCO śnieżnobiałych taras wapiennych w Hierapolis."