- Poruszające jest to, że tysiące kilometrów od ojczyzny rodacy modlą się w języku polskim, śpiewają pieśni polskie i chcą być wierni kulturze chrześcijańskiej - mówi bp Piotr.
W Chicago we wspomnienie bł. ks. Jerzego Popiełuszki bp Piotr celebrował Mszę św. w kościele św. Franciszka Borgiasza, podczas której modlono się w intencji ojczyzny. Był w parafii św. Konstancji, gdzie wręczył medal "Pro Polonia et Ecclesia" działającemu przy parafii Klubowi Polonia. - To jest medal Konferencji Episkopatu Polski przyznawany za specjalne zasługi dla umacniania tożsamości polskiej i chrześcijańskiej. Ten Klub w 1914 roku, kiedy Polacy przybyli w okolice Chicago, zgromadził w jedno Polaków i po kilku miesiącach zdecydował, że trzeba budować kościół. Znamienne jest to, że Polacy przyjeżdżając do Stanów Zjednoczonych przede wszystkim budowali kościoły, bo uważali, że to jest bardzo ważne dla ducha Polskiego i dla tożsamości chrześcijańskiej - wyjaśnia bp Piotr. - W tej parafii przez długie lata proboszczem był ks. Marian Borowczyk. Był wielkim dobrodziejem Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu. Śp. bp Edward Materski korzystał z jego gościnności. Ks. Borowczyk wspierał budowę gmachu seminarium, był sponsorem kortów tenisowych, ufając że będzie to miejsce, w którym klerycy będą dbali o swoją kondycję fizyczną - mówi bp Piotr.
W Chicago bp Piotr zwiedził polskie muzeum. Spotkał się z uczniami i nauczycielami szkoły polskiej na Trójcowie, którym opowiedział o nowej patronce nauczycieli bł. Natalii Tałasiewicz. Miał także możliwość uczestniczenia w czuwaniu modlitewnym za Polaków i Polonię, które odbyło się w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w miejscowości Lombard. Był także w sanktuarium św. Jana Pawła II w Willow Springs. W Stanach Zjednoczonych bp Piotr spotkał się z ordynariuszami diecezji, w których przebywał, wiernymi, harcerzami i katechetami.
- Obok ważnych spotkań z księżmi biskupami były spotkania z wiernymi. Poruszające zawsze jest to, że tysiące kilometrów od ojczyzny rodacy modlą się w języku polskim, śpiewają pieśni polskie, chcą być wierni kulturze chrześcijańskiej i bardzo ważne, żeby mieli takie miejsca, bo pierwszą rzeczą, o którą się starali, była budowa kościołów, w których mogli się modlić. Spotykałem się też z różnymi grupami polonijnymi, m.in. z Ligą Amerykańską, która od lat funduje stypendia dla polskiej zdolnej młodzieży, a także dla księży studiujących w Rzymie teologię i inne dziedziny nauki kościelnej. Te spotkania pokazują niezwykłość ducha polskiego i taką wierność polskiej tradycji - wyjaśnia bp Turzyński.