Eucharystii w seminaryjnej kaplicy przewodniczył bp Piotr Turzyński, który był ojcem duchownym domu studiów i formacji do kapłaństwa, gdy w 2002 roku gościł tu kard. Joseph Ratzinger.
Ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary, a trzy lata później papież Benedykt XVI, w radomskiej katedrze przewodniczył liturgii święceń biskupich ks. Zygmunta Zimowskiego, mianowanego przez Jana Pawła II trzecim ordynariuszem diecezji radomskiej.
W dniu pogrzebu Benedykta XVI radomska społeczność seminaryjna zgromadziła się na Mszy św., polecając zmarłego papieża emeryta.
- Stajemy wobec Boga z wdzięcznością, dziękując za życie śp. papieża Benedykta, za jego pontyfikat, za lata emerytury, cichej obecności w Kościele. I chcemy podziękować za jego obecność w tym domu, pośród nas. Modlił się z nami, błogosławił. Był znakiem Chrystusa i nim pozostaje. Chcemy go oddać dobremu Bogu, prosząc, aby w swym nieskończonym miłosierdziu przyjął swojego sługę - mówił bp Piotr, rozpoczynając liturgię.
W homilii bp Turzyński odwoływał się do duchowego testamentu Benedykta XVI, gdzie papież emeryt napisał o racjonalności wiary i o Jezusie Chrystusie oraz o Kościele, który przy wszystkich swoich niedoskonałościach, jest naprawdę Jego Ciałem.
Homilia bp. Piotra Turzyńskiego: