Animatorzy oazy młodzieżowej i członkowie Domowego Kościoła, rodzinnej gałęzi Ruchu Światło-Życie, spotkali się w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu.
Mszę św. w kaplicy seminaryjnej celebrowali ks. Przemysław Wójcik, moderator diecezjalny Domowego Kościoła, i ks. Krzysztof Dukielski, diecezjalny moderator Ruchu Światło–Życie.
– Naszym charyzmatem jest spotkanie z Jezusem Chrystusem i z drugim człowiekiem. Płynie z tego siła, by światu nieść światło, które staje się w codzienności życiem prowadzącym do wieczności. Tę Mszę św. sprawujemy za cały Ruch Światło-Życie, wypraszając na ten nowy rok Bożego błogosławieństwa, byśmy jako ruch diecezji radomskiej stwarzali przestrzeń, żeby Pan Bóg mógł działać w sercach ludzi w charyzmacie Ruchu Światło-Życie – mówił na wstępie Eucharystii ks. Dukielski.
W homilii ks. Wójcik powiedział, że w Nowym Testamencie są tak naprawdę trzy świątynie. - Pierwsza świątynia to ciało Pana Jezusa. Druga to Kościół, ale w znaczeniu ludu Bożego. Tematem roku formacyjnego na przyszły rok będzie "żywy Kościół". Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie, chciał, aby Kościół był żywy, żeby rodził nowe zastępy chrześcijan. Jest jeszcze trzecia świątynia - to serce chrześcijanina. Nieraz tak daleko szukamy Pana Boga, gdzieś na krańcu świata, a tymczasem jest On nas tak blisko. Jest w moim sercu. Od momentu chrztu świętego jestem świątynią Bożą – tłumaczył ks. Przemysław.
– Dzisiaj jako oazowicze chcemy powiedzieć: Panie Jezu, dziękujemy Ci za Twój żywy Kościół, za to, że w tym żywym Kościele mogliśmy Cię spotkać, uwierzyć, przyjąć. Dziękujemy Ci, że ten Kościół rodzi dalej, że są kolejne zastępy chrześcijan. Dziękujemy za to, że w naszym sercu mieszka Duch Święty, ale prosimy, aby ta tajemnica ciągle w nas trwała, abyśmy napełnieni Duchem Świętym, byli świadkami Pana Jezusa i Jego Ducha, abyśmy świadczyli o Bożej Miłości, tej Bożej Miłości, która stała się ciałem i rozbiła namiot między nami – mówił w homilii moderator Domowego Kościoła.
Po Eucharystii były wspólne kolędowanie i spotkania wspólnotowe młodzieży i Domowego Kościoła. Na zakończenie wszyscy spotkali się na agapie, podczas której składali sobie życzenia i dzielili się opłatkiem.
Animatorka Anna Kołodziejczyk z Diakonii Muzycznej z oazą związana jest od dziecka. Ruch ukształtował ją, zbliżył do Pana Boga, dzięki niemu otacza się samymi dobrymi ludźmi. – Dzisiaj razem się gromadzimy, by przełamać się opłatkiem, złożyć sobie życzenia i wspólnie radować się z narodzenia Pana Jezusa. To jest bardzo wyjątkowy czas, ponieważ na co dzień i młodzież, i członkowie Domowego Kościoła pracują, czy uczą się osobno. Podczas naszego spotkania jesteśmy wszyscy razem, możemy podzielić się swoim doświadczeniem, tym, co nam się udało zrobić w poprzednim roku – przyznaje Anna.
W Domowym Kościele w diecezji radomskiej jest około 600 rodzin. Agnieszka i Paweł Kowalczykowie rozpoczęli posługę jako para diecezjalna Domowego Kościoła. – To jest piękna posługa, dlatego że jest bardzo dużo wspaniałych małżeństw i rodzin w diecezji radomskiej, którym warto posługiwać - mówi pan Paweł. – Uczymy się tej posługi na własnych błędach i uczymy się ludzi - dodaje pani Agnieszka.
W oazie państwo Kowalczykowie są od 2011 roku, a małżeństwem są 25 lat. – Domowy Kościół spotkał nas w małej parafii Petrykozy. Dzięki niemu odkrywamy małżeństwo nie jako instytucję, ale od strony naszej małżeńskiej duchowości, że możemy być wspólnie razem, że możemy się modlić, co było dla nas wcześniej nieznane i niepojęte. Jest zupełnie inne podejście do życia, do wychowania dzieci, do siebie nawzajem, do relacji z ludźmi. Domowy Kościół tego wszystkiego uczy. Trwać na drodze Domowego Kościoła to jest trwać w charyzmacie, który umacnia sakrament małżeństwa, a jednocześnie daje siłę do służenia – przyznają Kowalczykowie.