W tym roku oprawę liturgiczną święta plonów przygotowali wierni z Grabowej.
W niedzielę 27 sierpnia w kościele parafialnym pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Rusinowie odbyły się parafialne dożynki. Na święto plonów przybył wójt gminy Marian Andrzej Wesołowski, wiceprzewodniczący Rady Gminy Tadeusz Kietla, radny powiatu przysuskiego Marek Modrzecki, radni gminy Rusinów - Marek Wlazło, Janusz Madej, Marian Sobolewski. Proboszcz ks. Edward Swat przed Eucharystią pobłogosławił i wprowadził do kościoła orszak. - Były w nim dzieci z Grabowej - chłopcy i dziewczynki ubrane w kwieciste spódniczki, białe bluzki, na głowach z wiankami w barwach narodowych. Każde dziecko trzymało słonecznik, który później złożyło przed ołtarzem. Za nimi delegacja rolników niosła piękny wieniec dożynkowy w kształcie kielicha z hostią, a wykonany był z różnych rodzajów zbóż - mówi parafianka Marzena Papis.
Eucharystię sprawował ks. Edward Swat. Artur StachniakPo homilii, w której proboszcz nawiązał do trudu pracy na roli, w imieniu rolników M. Wlazło wypowiedział podziękowania za tegoroczne plony. Dopełnieniem podziękowań były kwiaty przekazane na ręce celebransa przez sołtys wsi Grabowa Wiesławę Wlazło. W procesji z darami mieszkańcy przynieśli: owoce, chleb, puszkę z komunikantami i ampułki.
Po komentarzu nadzwyczajnego szafarza Komunii św. Józefa Skałbana ("Bochen chleba na Twym stole przypomina wieś i pole. To z rąk chłopa, z łaski nieba, kroisz nożem kromki chleba") tradycyjnie dzielono się chlebem. - Delegacja mieszkańców z Grabowej częstowała nim wszystkich zebranych na Mszy św. - opowiada pani Papis.
Oprawę muzyczną podczas Eucharystii zapewniła organistka Łucja Marasek.
- Cała uroczystość była niezwykle podniosła, wzruszająca. W niejednym oku zakręciła się łza. W taki nastrój wprowadzała też dekoracja ołtarza, na którą złożyły się dopracowany w każdym szczególe spichlerz z bogactwem płodów rolnych i kwiaty - słoneczniki symbolizujące oddanie, wierność Bogu i radość z ukończonych żniw oraz fioletowe mieczyki - alegoria uczciwości, szlachetności i piękna. Dziękujemy księdzu proboszczowi i wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby te obchody święta rolnika były tak piękne i pełne zachwytu nad tym, co boskie i co zrodzone w trudzie pracy ludzkiej - podsumowuje M. Papis.