Jubileuszowe obchody rozpoczęła Msza św., której w kościele Bożego Macierzyństwa NMP przewodniczył bp Marek Solarczyk.
Zgromadzonych w świątyni powitał proboszcz ks. kan. Zbigniew Sieroń. - Jubileusz to przede wszystkim czas dziękczynienia Panu Bogu i ludziom za dokonane dzieła. Cieszę się, że w mojej parafii dziękujecie Panu Bogu za 25 lat istnienia Aresztu Śledczego na radomskiej Koziej Górze. Byłem tu pierwszym kapelanem i uczestniczyłem w przeprowadzce aresztu z ul. Malczewskiego na ul. Wolanowską. Życzę wam, aby sprawowana Msza św. i modlitwa za przyczyną Świętej Bożej Rodzicielki była źródłem wielu łask dla was i dla waszych rodzin - powiedział ks. Sieroń
- Świętując 25. rocznicę funkcjonowania Aresztu Śledczego przy ul. Wolanowskiej, stańmy z wdzięcznością dla tych, którzy z troską wypełniali i wypełniają swoją służbę. Z wdzięcznością dla was, drodzy funkcjonariusze, którzy wypełniacie tak ważną w życiu publicznym misję, która daje poczucie bezpieczeństwa, wyraża sprawiedliwość i daje nadzieję, że to wszystko, co jest dobrem człowieka będzie chronione i uszanowane - powiedział bp Solarczyk. - Niech Bóg wam błogosławi, niech was umacnia. Niech ta dzisiejsza uroczystość i ten jubileusz 25-lecia będzie okazją do wdzięczności, ale i umocnieniem sił na przyszłość - dodał ordynariusz.
Dalsza część uroczystości odbyła się w Areszcie Śledczym, gdzie podczas gali wręczono odznaczenia i awanse na wyższe stopnie służbowe funkcjonariuszom służby więziennej okręgu lubelskiego.
Areszt Śledczy w Radomiu przy ul. Wolanowskiej 120 został oddany do użytku we wrześniu 1998 roku. Był najnowocześniejszą jednostką w tamtym czasie. Obecnie pracuje tam 370 funkcjonariuszy i około 30 pracowników cywilnych. - W planach mamy zabezpieczenie elektroniczne jednostki. Wiadom,o idzie to wszystko z duchem czasu. Chcemy wymienić poszczególne systemy dla bezpieczeństwa funkcjonariuszy, pracowników, ale też i osadzonych - mówi ppłk Robert Piwko, dyrektor Aresztu Śledczego w Radomiu. - Życzę funkcjonariuszom takiego daru, żeby kończąc służbę zostawili problemy w pracy, a do domu wracali jako mąż, ojciec - dodał dyrektor AŚ.
Ks. Paweł Lamparski od 2010 roku jest kapelanem Aresztu Śledczego. - Na co dzień zajmuję się opieką duszpasterską osadzonych. Można powiedzieć, że to moi parafianie. Jest ich około 1000. Z reguły są to katolicy, część jest wyznania greckokatolickiego, prawosławnego. Mamy też kapelana prawosławnego ks. Pawła Sidoruka. Odprawiam Msze św., organizowane są spotkania, m.in. jesteśmy w trakcie realizacji kursu Alpha dla osadzonych. Proszę o modlitwę w intencji osób odbywających karę pozbawienia wolności. To jest bardzo ważne w procesie resocjalizacji, żeby po wyjściu mogli ładnie wejść w społeczeństwo, w którym będą żyć - mówi ks. Lamparski.