W Radomiu 9 maja odbyły się obchody Dnia Strażaka. Msza św. sprawowana była w kościele garnizonowym. Przed Komendą Miejską Państwowej Straży Pożarnej podczas uroczystego apelu wręczono nagrody, wyróżnienia i awanse.
Obchody rozpoczęła Msza św., którą w kościele garnizonowym celebrowali ks. ppłk Łukasz Józef Hubacz, proboszcz parafii wojskowej, ks. Krzysztof Chodowicz, kapelan radomskich strażaków, i ks. Gabriel Marciniak, diecezjalny duszpasterz służb mundurowych. Modlono się za zmarłych strażaków, a także o bezpieczeństwo czynnych zawodowo druhów.
W homilii ks. Hubacz podkreślił, że żadna służba, powinność nie jest czymś łatwym i prostym. - Dzisiaj życzę wam mało pożarów albo żadnych pożarów, tego palenia, tego bolesnego żaru ognia, tego bolesnego ognia nad wspomnieniem każdej chwili zmarnowanej w życiu. Święty Florian, żołnierz, męczennik za wiarę, został obrany za patrona tych, którzy zmagają się z żywiołami i dają odpór przeciwnościom losu. Jan Paweł II mówił, że służba straży pożarnej to nie tylko gaszenie pożarów, ale również pomoc medyczna, uwalnianie ludzi z wypadków, uwięzionych w gruzach, ogarniętych powodzią. W powołaniu, w służbie strażaka są nie tylko sytuacje, zadania, rozkazy, akcje, ale to przede wszystkim ludzie i wzajemne wymagania. Dlatego miarą wymagań, jakie stawia ci życie, są twoje własne siły i jedynym możliwym bohaterstwem nas wszystkich jest to, że jeszcze nie zdezerterowaliśmy - mówił ks. Hubacz.
Dalsze uroczystości odbyły się przed Komendą Miejską Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Traugutta. Rozpoczął je uroczysty apel. Podczas apelu zostały wręczone awanse, odznaczenia i wyróżnienia. Otrzymało je ponad 50 osób. Po apelu odbyła się defilada pojazdów pożarniczych.
- 9 maja to dla radomskiej straży pożarnej dzień szczególny. To dziś mija 147. rocznica utworzenia Towarzystwa Ogniowego w Radomiu, z którego przez dziesiątki lat rozwoju pożarnictwa na ziemiach radomskich powstała profesjonalna i dobrze przygotowana do niesienia pomocy bliźnim jednostka ochrony przeciwpożarowej, jaką jest Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej. Towarzystwo Ogniowe to również protoplasta wszystkich ochotniczych straży pożarnych ziemi radomskiej - mówił komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu st. bryg. Łukasz Szymański, który powitał przybyłych gości.
Radomska komenda PSP liczy niemal 250 funkcjonariuszy. Swoim działaniem obejmuje cały powiat radomski, włącznie z Pionkami, gdzie jest zamiejscowa jednostka ratowniczo-gaśnicza. Na co dzień wspomaga ją Ochotnicza Straż Pożarna. Radomska OSP to 88 jednostek i ponad 3 tys. ochotników.
Starszy kapitan Dominik Szymczyk przyznaje, że od zawsze chciał być strażakiem. Początkowo był w szeregach OSP, potem wstąpił do PSP. - Po Szkole Aspirantów PSP w Krakowie podjąłem pracę w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w jednostce ratowniczo-gaśniczej, obecnie pracuję w Wydziale Kontrolno-Rozpoznawczym. Żeby skutecznie pomagać osobom poszkodowanym, musimy dbać o nasze bezpieczeństwo. Mamy takie powiedzenie w straży, że dobry ratownik to żywy ratownik - mówi D. Szymczyk.
W uroczystości udział wzięli m.in. nadbryg. Artur Gonera, mazowiecki komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej, st. bryg. Paweł Fliszkiewicz, prorektor-zastępca komendanta ds. operacyjnych Akademii Pożarniczej, oraz przedstawiciele władz samorządowych.
Zebranych przywitał komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu st. bryg. Łukasz Szymański. Marta Deka /Foto Gość