- Nie ustawajmy w modlitwie za kapłanów oraz o nowe, święte powołania kapłańskie i zakonne - modlił się ks. Jacek Mizak, wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu w czasie Mszy św. w kościele sanktuaryjnym Królowej Różańca Św. w Wysokim Kole. 15 czerwca odbyła się tam XVII Diecezjalna Pielgrzymka Apostolatu Margaretka.
Homilię wygłosił ksiądz J. Mizak. - Prośmy Najświętszą Maryję Pannę oraz Jej Syna, aby rozpalali serca młodych ludzi pragnieniem służenia Bogu w kapłaństwie czy też na drodze powołania zakonnego. Wiem, że zamiast narzekać i krytykować kapłanów, czynicie coś, co rzeczywiście im pomaga, modlicie się w ich intencji. Dzisiaj z tego miejsca chcę Wam za to serdecznie podziękować, za każdą "zdrowaśkę", która płynie do nieba za kapłanów. To jest siła, to jest moc, której bardzo potrzebują - powiedział wicerektor radomskiego seminarium duchownego.
Dalej prosił, aby nie ustawać w modlitwie za kapłanów oraz o nowe, święte powołania kapłańskie i zakonne. - Niech nasze rodziny poprzez świętość życia stają się rozsadnikami powołań, by nigdy nie zabrakło nam głosicieli słowa Bożego i szafarzy sakramentów świętych - powiedział celebrans.
Ks. Mizak zauważył, że posługa kapłańska staje się coraz bardziej wymagająca i jest narażona na niezrozumienie. - Zdarza się, i to wcale nierzadko, że słychać słowa krytyczne pod adresem księży. Można wręcz powiedzieć, że jesteśmy świadkami skomasowanego ataku na duchownych. Nie chcę nikogo bronić, bo tam gdzie jest ewidentna wina, tam powinna być też i kara, ale strzeżmy się wszelkich uogólnień. Nie rozciągajmy tej winy na wszystkich kapłanów, bo to jest niesprawiedliwe i krzywdzące. Na pewno, chcielibyśmy mieć świętych kapłanów - i słusznie, ale zapytajmy siebie: czy my rzeczywiście modlimy się o ich świętość? Oni też są ludźmi, wywodzą się z naszych rodzin. Czasem przeżywają trudne chwile, niekiedy dopada ich samotność, a czasem zniechęcenie, że pomimo ich wytężonej pracy, jej owoce są znikome - mówił kaznodzieja.
W pielgrzymce udział wzięła m.in. Janina Kaszuba z parafii Przytyk. W apostolacie jest od 5 lat. - Chcę się modlić o świętość kapłanów, dlatego jestem tutaj. Chcę też zaświadczyć, że są osoby, które otaczają modlitwą posługę siewców słowa Bożego - powiedziała uczestniczka pielgrzymki. Z kolei Marianna Skowronek przyjechała z Jankowic. W apostolacie jest od ubiegłego roku. - Byłam na pielgrzymce rok temu i bardzo spodobała mi się atmosfera tego spotkania. Zachęciłam w sumie siedem osób, aby razem ze mną modliły się za kapłanów. Oni potrzebują naszej modlitwy - powiedziała M. Skowronek.
Ks. Grzegorz Tęcza, Diecezjalny Duszpasterz Apostolatu „Margaretka” powiedział, że głównym celem pielgrzymki jest integracja środowiska ludzi modlących się za kapłanów. – Jest to jedna z niewielu okazji, gdzie możemy się spotkać, formować i zachęcać pozostałych do przyłączenia się do naszego Apostolatu. Ciągle pamiętamy o tej intencji. Myślę, że każdy ksiądz odczuwa modlitewne wsparcie Apostolatu – powiedział ks. Tęcza.
Apostolat „Margaretka” został założony w Kanadzie w 1981 roku przez prof. Louise Ward. Od samego początku jego patronką została Najświętsza Maryja Panna Matka Kościoła. Apostolat jest „duchową adopcją kapłana w modlitwie”. Jako logo ruchu wybrana została margaretka. Siedem płatków tego polnego kwiatu symbolizuje siedem osób, które są zobowiązane do modlitwy za konkretnego kapłana – każda z osób w jednym z siedmiu dni tygodnia.
Obecnie Apostolat „Margaretka”, za zgodą diecezjalnych ordynariuszy istnieje w wielu krajach świata. W Polsce pierwsze „Margaretki” powstały już w 1998 roku jako oddolna inicjatywa osób świeckich.