Duszpasterstwo Akademickie i KSM wraz z parafią wojskową w każdy trzeci piątek miesiąca organizują w kościele garnizonowym na pl. Konstytucji 3 Maja w Radomiu wieczór z Jezusem: "Ja jestem światłością świata". Od 19.00 do 21.00 w świątyni wystawiony jest Najświętszy Sakrament.
O 19.00 rozpoczyna się adoracja Najświętszego Sakramentu. Osoby, które zgłosiły się do ewangelizacji najpierw uczestniczą w adoracji, później wspólnie modlą się do Ducha Świętego i wychodzą na ulice, by zachęcać napotkane osoby do wejścia do kościoła garnizonowego i adoracji. W ewangelizację włączają się członkowie innych wspólnot, m.in. Ruchu Światło–Życie. W kościele można się wyspowiadać, jest piękna oprawa muzyczna, a przede wszystkim Jezus Chrystus ukryty w Najświętszym Sakramencie. Osoby, które wchodzą do kościoła zapalają świeczkę, zanoszą ją przed Najświętszy Sakrament i mają czas na osobistą modlitwę.
– Wychodzimy do ludzi, mówiąc im o Chrystusie, bo chcemy ewangelizować. Dzisiaj bardzo potrzeba pokazywać drugiemu człowiekowi Jezusa Chrystusa, który jest światłością świata. Tylko On może człowieka wprowadzić na właściwą drogę, zmienić jego myślenie, postępowanie, bo tylko On jest Światłem, które rozświetla ciemności życia – mówi ks. Adrian Jakubiak, duszpasterz akademicki, asystent diecezjalny Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.
Inicjatorem ewangelizacji ulicznej jest Marcin Hernik z Akademickiej Wspólnoty Małżeństw, pedagog ulicy. – Wychodzimy na ulice i pytamy przechodniów, czy chcieliby zapalić świeczkę w kościele. To jest zaproszenie, by przyszli do Chrystusa i pomodlili się przed Najświętszym Sakramentem. Ewangelizację będziemy organizować w trzeci piątek miesiąca, by mówić ludziom o Chrystusie, powiedzieć im czego my doświadczamy, że to jest prawdziwe źródło szczęścia. Naszym hasłem jest "Ja jestem światłością świata", to jest światłość, która rozświetla wszelkie ciemności w naszym życiu – mówi Marcin.
Ewangelizację rozpoczęli w ubiegłym miesiącu. – Osoby, do których podchodziliśmy, mówiły że wiele lat nie były w kościele. Odpowiadaliśmy im, że to nie ma żadnego znaczenia i zapraszaliśmy ich na adorację. Otrzymywali fragment z Pisma Świętego i pytali, kiedy będziemy tu po raz kolejny. Wiele osób nie planowało tego wieczoru być w kościele, tylko spotkać się ze znajomymi, a wchodzili do kościoła na adorację i to jest niesamowicie piękne – dodaje Marcin.
Martyna Sambor, lider Duszpasterstwa Akademickiego w Radomiu, przyznaje, że jest to bardzo dobre wydarzenie. – Jeżeli jedna osoba wejdzie choćby na chwilę do kościoła, pokłoni się przed Chrystusem i odda Mu cześć, to dla nas ważne. Bałam się, że ludzie będą to źle odbierać, że możemy spotkać się z niezrozumieniem i odrzuceniem. Większość osób, które zapraszałam przyszło, żeby zapalić świeczkę. Chcemy zbliżyć ludzi do Boga, pokazać im, że my wierzymy, a zwykły gest pokłonu przed Chrystusem to jest wyznanie wiary – mówi Martyna.