W intencji bohaterów robotniczego protestu z 1976 roku będzie się modlił biskup Marek Solarczyk. Msza św. będzie celebrowana jutro o 18.00, u zbiegu ulic 25 Czerwca i Żeromskiego w Radomiu, gdzie znajduje się Pomnik Ludzi Skrzywdzonych. Modlił się przy nim św. Jan Paweł II.
Bp Solarczyk, który był gościem Radia Plus Radom, powiedział, że wprawdzie minęło 48 lat od protestu, jednak wciąż na nowo przeżywamy to, co było sensem i źródłem wydarzeń tamtego czasu. - Czyli godność człowieka. To wszystko, co nieśli uczestnicy protestu, nie było po myśli ówczesnych władz. Protestujący walczyli o godne warunki życia. Wyjątkowym symbolem tego czasu był ks. Roman Kotlarz. To wszystko wypływało z wiary ludzi. To jest lekcja, która wciąż trwa. Lekcja, którą my odrabiamy. I ufamy, że kolejne obchody będą okazją do tego, abyśmy tę wrażliwość, godność nieśli i chronili - mówił biskup Solarczyk.
Przypomnijmy, że w czerwcu 1976 r. robotnicy zaprotestowali przeciw wprowadzanym przez władze podwyżkom cen żywności. Zastrajkowało łącznie około 60 tys. osób z 97 zakładów w 24 województwach. Na ulicach Radomia, Ursusa i Płocka odbyły się pochody i manifestacje, które przerodziły się w starcia z milicją.
Uczestnicy protestów, przez rządzących nazwani pogardliwie „warchołami”, poddani zostali brutalnym represjom. Byli bici na tzw. ścieżkach zdrowia i wyrzucani z pracy. Niektórzy pozostali inwalidami na całe życie. Do dzisiaj nie zostali osądzeni ani wydający polecenia, ani wykonawcy - członkowie ZOMO i pracownicy SB.