Grupa wiernych z parafii pw. św. Brata Alberta w Radomiu zgłosiła się do weekendowej pomocy w uprzątnięciu skutków kataklizmu na Dolnym Śląsku.
Parafianie zrzeszeni we wspólnotach: Grupa Pielgrzymkowa nr 22, Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta i Rada Rycerzy Kolumba nr 17052 w piątkową noc 27 września wyruszyli na pomoc poszkodowanym w wyniku powodzi na Dolnym Śląsku. W porozumieniu z Caritas Diecezji Radomskiej oraz Caritas Diecezji Świdnickiej zgłosili się do weekendowej pomocy w uprzątnięciu skutków kataklizmu.
Nad ranem dotarli do miejscowości Trzebieszowice w powiecie kłodzkim (gmina Lądek Zdrój). Tam otrzymali informację, że pomocy potrzebuje bezdzietne, sędziwe małżeństwo Wanda i Ryszard. Ofiarnie ruszyli do ciężkiej pracy polegającej na uprzątnięciu podwórka i domu. Skala zniszczeń była bardzo duża.
- Pomysł, by pojechać na Dolny Śląsk, przyszedł mi w zeszłym tygodniu, gdy obejrzałam reportaż o starszej pani, która strasznie płakała, że nie ma rodziny i nie ma kto jej posprzątać. Mówiła, że nie chce jej się aż żyć. Wtedy wiedziałam, że musimy tam jechać. Wraz z moim bratem Pawłem oraz wolontariuszami z Bractwa Miłosierdzia, Rycerzami Kolumba z naszej parafii oraz służbami pielgrzymkowymi naszej grupy 22, zebraliśmy solidną ekipę gotową pomagać - wyjaśnia Kasia Cielecka.
Parafianie, pomagając potrzebującym, chcą siać dobro, nadzieję i miłość w serca ludzkie, a przede wszystkim dać świadectwo. - Dziękujemy tym, którzy w ostatnich dniach dostarczali niezbędne rzeczy ułatwiające sprzątanie tam na miejscu. Dziękujemy za wszystkie ofiarowane produkty i wsparcie finansowe dla powodzian - mówi ks. Marek Janas, proboszcz parafii na Prędocinku.
Pomagali w uprzątnięciu domu. Archiwum parafii Wiele pracy było na podwórku. Archiwum parafii