W homilii bp Solarczyk modlił się, aby Bóg umacniał strażaków w czasie różnych działań ratowniczo-gaśniczych. – Tak było w ostatnich tygodniach, kiedy woda niszczyła dobytek wielu osób. Tak jest, kiedy bierzecie udział w zdarzeniach drogowych. Ile potrzeba wytrwałości, męstwa, aby w tym, co po ludzku rozdziera serce, nieść oddanie i poświęcenie aż do końca – mówił biskup Solarczyk. 

W trakcie wydarzenia strażacy zostali zawierzeni przed obrazem Matki Bożej Miłosierdzia. Tekst modlitwy odczytał inicjator pielgrzymki ks. Leszek Sokół, diecezjalny kapelan strażaków. – Wspieraj nas, Matko Miłosierdzia, abyśmy wiernie wypełniali swoje obowiązki zarówno te zawodowe, jak i rodzinne. Prosimy Cię, Maryjo, by nigdy w nas nie zabrakło odwagi, męstwa i gotowości do spieszenia z pomocą drugiemu człowiekowi, który jest w niebezpieczeństwie. W każdym przypadku podążamy z pomocą innym, często z narażeniem siebie. Broń nas od nieszczęść – modlił się ks. Sokół. 

Wcześniej uczestników pielgrzymki przywitał ks. Jerzy Karbownik, kustosz miejscowego sanktuarium maryjnego. Cieszył się, że pierwsza pielgrzymka diecezjalna strażaków odbywa się w sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej. – Ta pierwsza pielgrzymka do naszego sanktuarium kieruje też nasze myśli i szczególną prośbę do Matki Bożej o Jej opiekę, orędownictwo we wszelkich staraniach, które dzisiaj przynieśliście ze sobą – powiedział ks. Karbownik.

W pielgrzymce uczestniczył m.in. starszy brygadier Paweł Sokół, komendant Powiatowy PSP w Szydłowcu. – Takie spotkania służą temu, aby pogłębić swoją wiarę, spotkać się z kolegami druhami i porozmawiać – powiedział. Do Skarżyska-Kamiennej przyjechał również starszy brygadier Paweł Borek, zastępca komendanta powiatowego PSP w Starachowicach. – Pielgrzymka jest dobrą inicjatywą. Mam nadzieję, że nie będzie to ostatnia nasza pielgrzymka. Z drugiej strony cieszę się, że wśród nas są zawodowi strażacy i ochotnicy – powiedział uczestnik pielgrzymki. Podobnego zdania był również brygadier Ryszard Stańczak, komendant PSP w Końskich. – Wszystkim nam zależy na dobru naszej służby, dlatego tu jesteśmy – dodał szef koneckich strażaków.