Bezdomni i ubodzy pielgrzymowali do MB Ostrobramskiej przejdź do galerii

Około 100 osób wzięło udział w pierwszej diecezjalnej pielgrzymce osób ubogich i bezdomnych, która odbyła się 19 listopada w sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej. Mszy św. przewodniczył ks. Jerzy Karbownik, kustosz miejscowego sanktuarium maryjnego, a homilię wygłosił ks. Karol Piłat, zastępca dyrektora radomskiej Caritas. Przed liturgią uczestnicy pielgrzymki wzięli udział w spotkaniu przy stole.

Ksiądz Piłat mówił, że stojąc przed Matką Bożą Miłosierdzia, zanosimy Jej nasze modlitwy, powierzamy nasze życie, lęki i nadzieje. – Prośmy Ją, aby wypraszała dla nas u swojego Syna potrzebne łaski, abyśmy mogli odnaleźć pokój, miłość i nadzieję. Ona jest naszą Matką, która nas nigdy nie opuszcza, która widzi każdą łzę i każde cierpienie – powiedział ks. Piłat.

Mówił też, że pielgrzymka jest okazją do wyrażenia wdzięczności pracownikom i wolontariuszom. – Moi drodzy, którzy posługujecie w jadłodajniach, noclegowniach, schroniskach, na ulicach naszych miast i osiedli. Wasza gotowość do niesienia pomocy, pełna miłości i zrozumienia, jest niezwykłym świadectwem miłosierdzia i chrześcijańskiej postawy. Dzięki waszemu zaangażowaniu, ciepłym posiłkom, uśmiechowi, serdecznemu słowu, osoby w kryzysie bezdomności mogą doświadczyć nie tylko fizycznego wsparcia, ale także poczucia solidarności – mówił zastępca dyrektora radomskiej Caritas.

– Niech ta pielgrzymka będzie czasem, w którym doświadczymy czułej miłości Maryi. Niech Jej miłosierdzie napełni nasze serca nadzieją i będzie siłą do dalszej drogi – dodał kapłan.

Na koniec liturgii uczestnicy pielgrzymki zawierzyli się Matce Bożej w kaplicy MB Ostrobramskiej, która jest jedyną w Polsce wierną kopią wileńskiej Ostrej Bramy. – Maryjo, znasz ból i trudy życia, otocz swoją czułą opieką tych, którzy stracili dom, tych, którzy doświadczyli odrzucenia i samotności. Udziel im pociechy, siły i otuchy. Pomóż im odnaleźć drogę do nowego życia, pełnego godności i bezpieczeństwa – modlił się ks. Jerzy Karbownik, kustosz sanktuarium maryjnego.

Zawierzono również wszystkich pracowników i wolontariuszy, którzy "z oddaniem i miłością służą ubogim i potrzebującym". – Wlej w ich serca swoją matczyną czułość, napełnij ich siłą do dalszej posługi i nieustanną radością. Niech ich praca przynosi owoce dobra, a ich serca będą zawsze pełne miłosierdzia - modlił się dalej ks. Karbownik.

Alina Kopczyńska jest koordynatorem noclegowni dla bezdomnych oraz Domu Miłosierdzia, który działa przy skarżyskim sanktuarium. Każdego dnia placówka wydaje ciepły posiłek dla ok. 70 osób. – Widzimy, że jest bardzo dużo ludzi, którzy nie mają dachu nad głową, żyją w trudnych warunkach, nie radzą sobie w życiu. Dlatego cieszymy się, że odbyła się pierwsza taka diecezjalna pielgrzymka, która zgromadziła ubogich – opowiada wolontariuszka Bractwa Matki Bożej Miłosierdzia.

Dodaje, że ubodzy nie tylko otrzymują wsparcie, ale chętnie biorą udział w praktykach religijnych. – To nie tylko udział we Mszy św. czy czytanie słowa Bożego, ale są również wśród nas i takie osoby, które pomogą w pracy przy sanktuarium – zauważyła.

W pielgrzymce uczestniczył pan Jacek, który znajduje się w trudnej sytuacji życiowej. Korzysta ze wsparcia Domu Miłosierdzia w Skarżysku-Kamiennej. – Dzięki pomocy mogę spożywać posiłki. To jest dobra inicjatywa szczególnie teraz, kiedy zaczynają się chłodniejsze dni. Jeden ciepły posiłek dla człowieka jest bardzo ważny i pomaga przetrwać ciężki chwile. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tej pielgrzymce. Wiara daje mi siłę, aby nie wpaść w jeszcze większy dołek życiowy – powiedział uczestnik pielgrzymki.

Z kolei pan Marcin jest bezdomnym. – Można powiedzieć, że jestem bardzo biednym człowiekiem, bez pracy. Gdyby nie ks. Jerzy Karbownik, to byśmy chyba wszyscy, nie mieli co jeść. Posiłki są bardzo dobre. Cieszymy się również z różnych dodatków, które otrzymujemy na drogę, dlatego chwała tym wszystkim, którzy troszczą się o los potrzebujących. Jestem wierzący, ale trochę niepraktykujący. Czasami chodzę do kościoła. W każdym bądź razie, staram się być dobrym człowiekiem. Takie spotkania, jak ta pielgrzymka są potrzebne. Okazuje się, że jest trochę tych osób będących w potrzebie – powiedział bezdomny ze Skarżyska-Kamiennej.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..