Spotykają się, by wspólnie odkrywać piękno relacji i kobiecości. Jak mówią uczestniczki, to wyjątkowy czas rozmów, refleksji i wzrostu zarówno w relacjach z Panem Bogiem, innymi i z samą sobą.
Raz w miesiącu we wtorek o 19.00 w siedzibie Duszpasterstwa Akademickiego w Radomiu przy ul. Górniczej 2 odbywają się spotkania dla kobiet pn. "Kobieta w relacji".
- Jest to ciąg dalszy spotkań z ubiegłego roku. Czułyśmy niedosyt, chciałyśmy poszerzyć naszą wiedzę o relacjach na różnych płaszczyznach - z samą sobą, z drugim człowiekiem i z Panem Bogiem. Stawiamy na relację z samym sobą, bo jeśli nie poznamy siebie, to będzie nam ciężko wejść w relacje z innymi. Jest to dla mnie przestrzeń do spotkania się z innymi dziewczynami, do porozmawiania na rozmaite tematy - mówi Martyna Sambor, liderka DA w Radomiu.
Spotkania rozpoczynają się w kaplicy adoracją Najświętszego Sakramentu. - Zawsze powtarzamy, że sercem tego domu jest kaplica. Dziewczęta, które przychodzą do nas, do duszpasterstwa, zaczynają każde spotkanie przy Panu Jezusie. Szczególny jest moment indywidualnego błogosławieństwa, kiedy mogą twarzą w twarz stanąć przed Panem Jezusem i przyjąć Jego łaskę - mówi ks. Mariusz Chamerski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
W tym roku cykl spotkań "Kobieta w relacji" prowadzi s. Anita ze Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej. Siostra skończyła Akademię Wychowania Fizycznego, prawie trzy lata służyła w Policji. - To było niesamowite doświadczenie, które stało się moim zapleczem. Korzystam z niego każdego dnia w pracy z pacjentami, ponieważ na stałe mieszkam w Mariówce. W ośrodku Promień pracuję jako trener personalny. Dodatkowo organizuję rekolekcje dla dziewczyn. W tym roku dziewczyny zaprosiły mnie na spotkania w DA. Staram się z nimi być, coś im zaproponować, wspólnie coś stworzyć - wyjaśnia s. Anita.
Jak podkreśla siostra służka, szczególnie młodzi ludzie obecnie nie mają czasu, dlatego stara się bez pośpiechu być z tymi dziewczynami. - Na pierwszym spotkaniu zapytałam je, czego oczekują i staram się wejść w te oczekiwania. Ja nie przychodzę i tworzę, tylko tworzymy to razem. Czasem są bardzo kobiece tematy, ale czasem bardziej ogólne, tak jak dzisiaj o rozeznawaniu i podejmowaniu decyzji. Myślę, że jest to bardzo trudne, potrzeba odwagi do podejmowania decyzji. Pamiętam swoją decyzję o przyjściu do zgromadzenia, trzy dni i trzy noce płakałam, myślałam, że to będzie koniec wszystkiego, ale moje życie wtedy się tak naprawdę zaczęło. Jeśli człowiek jest na swoim miejscu, to inaczej życie płynie, bo to jest życie w pełni. Każdy człowiek ma swoje miejsce na ziemi i to próbuję pokazać dziewczynom przede wszystkim swoim życiem, swoim przykładem. Młodych ludzi nie da się nabrać. Staram się z nimi być, otwierać się i słuchać, czego one potrzebują i wchodzić w to. Stawiam na autentyczność i na czas, którego im nie liczę i to jest klucz do sukcesu dzisiaj, bo ludzie młodzi nie mają czasu - podkreśla s. Anita.
W spotkaniach od początku roku akademickiego uczestniczy Paulina Pożyczka. - Przychodzę tu, by spotkać się w gronie kobiecym i porozmawiać na tematy, które niekoniecznie poruszałybyśmy w gronie z mężczyznami. Relacje są naszym przewodnim tematem, ale rozmawiamy też o uczuciach i innych ważnych dla nas życiowych sprawach. Te spotkania dają mi możliwość poznania siebie. Zachęcam do udziału w nich, bo można tu nauczyć się budować głębsze relacje z innymi - przyznaje Paulina.