W kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu modlono się za śp. bp. Piotra Turzyńskiego.
Biskup Piotr Turzyński przez niemal ćwierć wieku był związany ze wspólnotą Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu. Był ojcem duchownym, wykładowcą, wicerektorem, a przez ostatnie 10 lat jako biskup mieszkał w gmachu seminaryjnym.
Na zaproszenie wspólnoty seminaryjnej w uroczystych nieszporach 21 kwietnia uczestniczyli kapłani, przyjaciele bp. Piotra, osoby konsekrowane i członkowie Ruchu Światło-Życie. W ten sposób chcieli podziękować za jego posługę i prosić o łaskę nieba dla niego.
Modlitwie przewodniczył bp Marek Solarczyk. Słowo wygłosił ks. prał. Jarosław Wojtkun, były rektor WSD, proboszcz parafii pw. św. Kazimierza. Powiedział, że każdy z nas przechowuje wspomnienia w swoim sercu związane z bp. Piotrem. - W kaplicy seminaryjnej w konfesjonale przy oknie zasiadał ojciec duchowny ks. Piotr Turzyński. Tam sprawował posługę sakramentu pokuty i pojednania. Ileż to poprzez te kraty z jego strony zostało przekazanych duchowych darów, które wspierały kleryków - mówił ks. Wojtkun.
Ks. Wojtkun podkreślił, że amboną dla bp. Turzyńskiego w ostatnich dniach stało się szpitalne łóżko. - I z tego łóżka też przemawiał. Sala szpitalna stała się miejscem, z którego przemawiał z jeszcze większą siłą. Jeśli cierpienie połączy się z krzyżem Chrystusa, wtedy ono nie jest przekleństwem, a staje się drogą do zmartwychwstania - podkreśla ks. Wojtkun.
Rozpoczęcie nabożeństwa.
W kaplicy WSD modlili się przyjaciele bp. Piotra.