Wśród uczestniczek Apelu były: Genowefa Pudzianowska, Genowefa Budzińska i Krystyna Kopyt, mieszkanki ulicy Młyńskiej, przy której stoi seminarium. Panie żywo i ze wzruszeniem wspominały dzień wizyty papieża. Genowefa Pudzianowska i Krystyna Kopyt były na Mszy św. na lotnisku. - Stamtąd szybko wracałyśmy do domu, by zobaczyć papieża, gdy będzie jechał naszą ulicą. Genowefa Budzińska była w domu i widziała papieża dwukrotnie - gdy jechał do seminarium, a potem odjeżdżał. - Wspaniałe przeżycie. Papieski samochód zwalniał, a ojciec święty nam błogosławił. Do naszych domów przyjechali nasi bliscy z innych części miasta i razem z nami witali i pozdrawiali Jana Pawła II.

Radomianki opowiadały także o przygotowaniach do wizyty. O budowie seminarium oraz o porządkach tuż przed wizytą. - Myłyśmy okna w seminarium, pomagałyśmy sprzątać - mówią. Wspomnieniem papieskiej wizyty są nie tylko zdjęcia z tamtego dnia. Ulica Młyńska od tamtego czasu ma asfaltową nawierzchnię i sieć gazową. - To też wspomnienie tamtej wizyty - dodają panie.

A już po wizycie były w seminarium w pokoju papieskim i zrobiły sobie zdjęcia przy fotelu papieskim przywiezionym tu z lotniska.

Podczas wieczornego Apelu modlono się Litanią do św. Jana Pawła II. Był także czas na przypomnienie wizyty. Alumni przygotowali projekcję zdjęć i filmu z fragmentem papieskiej homilii oraz scenami z wizyty w Radomiu.

- Jesteśmy dumni, że możemy mieszkać w seminarium, które odwiedził i poświęcił Jan Paweł II. Gościliśmy świętego. Możemy w kaplicy klękać w ławce, w której klęknął papież, i modlić się w tym samym miejscu - mówi Mateusz Czernik, dziekan alumnatu.

Apel zakończył bp Piotr Turzyński refleksją o pontyfikacie Jana Pawła II. Mówił o encyklikach i pielgrzymkach, o kanonizacjach i beatyfikacjach, o ważnych dokumentach, jak Kodeks Prawa Kanonicznego i Katechizm Kościoła Katolickiego. - Oddychamy jego wielkością i świętością. Jan Paweł II tu w naszym seminarium zapowiedział swą adhortację apostolską o formacji kapłańskiej „Pastores dabo vobis”. Trudno sobie wyobrazić, by taki dzień jeszcze się tu kiedyś powtórzył, ale nie ograniczajmy dróg Bożej opatrzności - zakończył.

Przed rozejściem do domów wspólnie odśpiewano „Bogurodzicę”.