Przyznaję, że z coraz większym trudem przychodzi mi pogodzić się z tym, co dzieje się w Kościele w Europie.
Ostatnio kolega odwiedził jedną z diecezji we Francji. Krótko po ostatnim soborze było w niej kilkuset księży. Dzisiaj jest trochę ponad dwudziestu. Większość w podeszłym wieku. Jeżeli zatem w najbliższym czasie nic nadzwyczajnego się nie wydarzy, to za dwadzieścia lat wszystkie kościoły w tej diecezji zostaną zamknięte.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści