Jej wielkie otwarcie połączone było z sobótkami świętojańskimi. Przecięcie wstęgi, symbolicznie otwierające to - trzeba przyznać - ogromne i urokliwe przedsięwzięcie, miało miejsce w nowo powstałym amfiteatrze. Przygotowano tu 340 miejsc siedzących. Amfiteatr posiada także zaplecze wystawienniczo-konferencyjne. Uroczystości rozpoczęły się występem kapeli ludowej z Lipiec, a na widowni zasiedli znamienici goście. Po obejrzeniu prezentacji multimedialnej dokumentującej prace budowlane w skansenie wszystkim, którzy przyczynili się do przeprowadzenia inwestycji, a także tym, którzy przyznali na nią pieniądze, gratulowała marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Pani marszałek powiedziała, że jest związana z Radomiem i widzi jak on pięknieje. Muzeum określiła jako jedno z najpiękniejszych miejsc w mieście. Słowa podziękowania dla pani dyrektor i jej współpracowników i wykonawców projektu wypowiedział też marszałek Mazowsza Adam Struzik.   Chlebem w chałupie z Solca częstowali dyrektor muzeum Ilona Jaroszek i marszałek Mazowsza Adam Struzik
Krystyna Piotrowska /GN

Amfiteatr poświęcił proboszcz ks. Mirosław Kszczot. Po części oficjalnej gospodarze muzeum zaprosili na długi spacer połączony ze zwiedzaniem trasy turystycznej. Znajdujące się na niej obiekty zostały rozmieszczone zgodnie z analizą historyczną.

Wszystkie obiekty pochodzą z terenów nadwiślańskich, zaś w muzeum tworzą grupę odmienną w charakterze od już istniejącej części wsi.

Pierwszym z nich jest tartak z Molend, potem dwa młyny wodne z Zofiówki i Zajączkowa, dalej chałupa i złożona z czterech budynków zagroda okólna z Solca nad Wisłą. Tartak i dwa młyny, które reprezentują postępowy poziom technologii młynarstwa datujący się od początku XX w., stanowią tym większą atrakcję, że są w pełni wyposażone w historyczne urządzenia, które wciąż mogą być uruchamiane.

Przed chałupą z Molend odbyły się „obsiedliny”, połączone z modlitwą i poświęceniem domu. Bochen chleba wniosła do wnętrza tej wiejskiej chałupy dyrektor Ilona Jaroszek. Chleb podzielił na kawałki marszałek Adam Struzik.   Zwiedzający byli zauroczeni nową trasą turystyczną
Krystyna Piotrowska /GN

Ostatnim punktem wędrówki był, podobnie jak amfiteatr nowoczesny obiekt - pracownia konserwacji. Jest to zaplecze techniczne dla konserwowanych i translokowanych zabytków.

Nowa trasa turystyczna oraz obiekty infrastruktury turystycznej i technicznej powstały w ramach projektu "Zdarzyło się kiedyś nad wodą – trasa turystyczna w radomskim skansenie", sfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa mazowieckiego 2007-2013, a także ze środków budżetu województwa mazowieckiego.