Msza św. z poświęceniem Kaplicy Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu w Kolonii Ledlni sprawowana będzie 30 listopada o 10.45. Eucharystii przewodniczył będzie bp Henryk Tomasik. Uczestnicy spotkają się wcześniej - o godz. 10 - w kościele parafialnym św. Mikołaja w Jedlni, gdzie zostanie przybliżona kronika budowy i będą podziękowania dla darczyńców. - Zapraszam wszystkich chętnych do wzięcia udziału w uroczystości poświęcenia kaplicy - mówi ks. Sławomir Płusa, prezes fundacji "Płomień Eucharystyczny".

Pod koniec listopada w budynku zamieszkają siostry nazaretanki, które będą troszczyć się o to miejsce i koordynować adorację Najświętszego Sakramentu przez osoby świeckie.

- Wieczystą adorację rozpoczynamy 30 listopada. Ufamy, że będzie trwała do końca świata. W adorację można się włączyć w dzień i w nocy. Zapraszamy osoby, które chciałyby podjąć posługę koordynatora nocnej adoracji. Mamy już kilkanaście osób. Zapraszamy też do wpisywania się w grafik adoracji, który jest na stronie www.eucharystycznyplomien.pl - mówi ks. Płusa. - Dziękujemy wszystkim, którzy modlili się w intencji budowy i wszystkim, którzy składali ofiary. Wciąż potrzebujemy pieniędzy, by dokończyć to dzieło, czyli zadbać o wystrój kaplicy i uporządkowanie placu wokół niej. Cały czas trwa akcja "1000 razy 1000", czyli 1000 darczyńców, którzy ofiarują po 1000 zł. W tej chwili jest ich około 400. W Psalmie 68 jest takie zdanie: "Rydwanów Bożych jest tysiąc tysięcy: to Pan do świątyni przybywa z Synaju" - mówi ks. Płusa.

Budowa Kaplicy Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu trwała prawie dwa lata. Impuls do jej powstania dał o. Joseph Vadakkel. Kaplica znajduje się na skraju Puszczy Kozienickiej w miejscowości Kolonia Jedlnia. Jej patronem jest św. Jan Paweł II.

- Na początek funkcjonowania kaplicy dostaliśmy prezent. Siostra Ludwika ze zgromadzenia sióstr sercanek, która pracowała w Watykanie, kiedy Jan Paweł II pełnił posługę Piotrową, przekazała nam relikwię. Jest to piuska papieża, którą miał podczas konsekracji sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. W czasie budowy prosiliśmy o wstawiennictwo św. Jana Pawła II, żeby dokończyć to dzieło - wyjaśnia ks. S. Płusa.

  Ks. Płusa z siostrami sercankami.
Archiwum ks. Sławomira Płusy