Rycerska zbiórka krwi

Rycerz Kolumba przy parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Radomiu Jacek Grzegorzewski podkreśla, że krew jest darem serca. - Jednym z naszych statutowych zasad rycerskich jest miłosierdzie, dlatego podjęliśmy się organizacji zbiórek krwi. Myślę, że takie akcje przynoszą wiele dobra. Nie spoczniemy na laurach - informuje J. Grzegorzewski 

Koordynatorem zbiórki był Adam Gierczak. Deklaruje, że będą organizowane kolejne akcje, bo coraz więcej osób oddaje krew. - Tylko wczoraj zebrano 11 litrów krwi, a w czasie pięciu ostatnich edycji 40 litrów tego cennego leku - poinformował Rycerze Kolumba

Honorowym dawcą krwi jest Alicja Przybyś. Radomianka mówi, że nie za bardzo zdajemy sobie sprawę z tego, jak cennym darem jest krew. - To dar życia. Są tacy, którzy bardzo tego potrzebują, a dla nas to nic trudnego. Czuję wielką radość, kiedy mogę komuś pomóc – powiedziała A. Przybyś. 

Podobnego zdania jest także Jolanta Rublewska. - Oddaję krew, aby pomagać innym. Czynię to wówczas, kiedy są organizowane podobne akcje poboru krwi - podkreśliła.

Pierwszy raz krew oddała Monika Gieranowska. Razem z mężem postanowiliśmy spróbować, czy możemy być dawcami. Może też kiedyś będziemy potrzebować sami takiej pomocy. Krew to życie dla mnie i dla kogoś innego - tłumaczyła swoją obecność w czasie zbiórki krwi. 

Dr Grzegorz Noll z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Radomiu dodaje, że krew jest zawsze potrzebna. - Jest lekiem, którego niczym nie można zastąpić. Jest ona potrzebna w szpitalach ludziom po operacjach, po wypadkach. Cieszę się, że zgłaszają się do nas osoby, które po raz pierwszy chcą podzielić tym cennym lekiem - opowiada lekarz.

Krew może oddać każda zdrowa dorosła osoba. Największe zapotrzebowanie jest na grupę 0 Rh-, ponieważ w nagłych wypadkach, gdy nie ma tej właściwej, można ją przetoczyć każdemu, bez ryzyka odrzucenia.