Święta Rita, tak odległa w czasie, a tak bardzo nam bliska

W kościele parafialnym w Nieświniu 22 września odbyło się kolejne spotkanie ze św. Ritą. Jak co miesiąc, do świątyni przybyli czciciele świętej od najtrudniejszych spraw z różnych stron Polski, przynosząc ze sobą troski i zmartwienia.

Marta Deka Marta Deka

|

GOSC.PL

dodane 24.09.2025 09:08

Wrześniowemu nabożeństwu przewodniczył i homilię wygłosił ks. prof. dr hab. Marek Tatar, nauczyciel akademicki Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

- Gromadzimy się dziś, aby sprawować Najświętszą Ofiarę ku czci świętej Rity z Cascii - patronki spraw trudnych i po ludzku beznadziejnych. W jej życiu widzimy niezwykłą wierność Bogu w cierpieniu, wytrwałość w modlitwie i odwagę przebaczenia. Święta Rita uczy nas, że nawet w największym bólu i próbie można odkryć bliskość Chrystusa Ukrzyżowanego i Jego zwycięską miłość. Przynosimy dziś przed ołtarz Pana nasze osobiste intencje, sprawy rodzinne, a także wszystko to, co wydaje się niemożliwe do rozwiązania. Ufamy, że za wstawiennictwem św. Rity Bóg spojrzy na nas z miłosierdziem wysłucha naszej modlitwy i umocni naszą wiarę - mówił na wstępie Eucharystii proboszcz parafii Nieświń ks. Stanisław Nowak

Ks. Tatar w homilii mówił, że św. Rita jest światłem dla Kościoła. - Życiorys świętej pokazuje, jak stopniowo światło rozbłyska w jej duszy.  Rita odczuwa radość dotknięcia Boga, współcierpienia  z Nim. Ale z drugiej strony odczuwa też ogromny ból. W czasie życia zakonnego Rita otrzymała stygmat cierpienia Jezusa - otwartą ranę na czole po cierniu z korony. Nosiła go przez piętnaście lat - mówił kaznodzieja.

Dalej podkreślił, że stygmat to dar, to efekt przylgnięcia do Chrystusa. - W czasach, kiedy żyła święta stygmat był zjawiskiem niebezpiecznym. Ktoś, kto miał taki znak jak mistyczka,  mógł zostać posądzony o czary, mogła się nim zająć Święta Inkwizycja.  Dodatkowym doświadczeniem cierpienia było niezrozumienie otoczenia. Co dziś może  nam powiedzieć święta stygmatyczka, która mimo że żyła tak odlegle w czasie, jest niezwykle aktualna. Każdy chrześcijanin jest stygmatykiem. Co jednak dzisiejszy świat zrobił ze słowem stygmat, które pokazuje jak człowiek może być blisko Boga i Bóg blisko człowieka. Stygmatyzacja to proces społeczny polegający na przypisywaniu negatywnych cech, odróżniających od większości, co w efekcie prowadzi do odrzucenia, dyskryminacji. Stygmatyzacja to odwrócenie tego, co Boże w postawę wrogą człowiekowi. Współczesny człowiek żyje tak, jakby Boga nie było. Jednak, jak mówi stare powiedzenie: bez Boga, ani do proga. Bądźmy tak, jak św. Rita, która każe nam czynić ten stygmat przez chrzest, modlitwę, uczynki co duszy i ciała, życzliwość. Niech przesłaniem dzisiejszego wieczoru będą słowa: nie chciejcie chrześcijaństwa, które was nic nie kosztuje, bo tylko plewy są  bezwartościowe, wartość ma ziarno, które wpada w ziemię i obumiera, by wydać plon - mówił ks. Tatar.

Na zakończenie nabożeństwa po odczytaniu intencji wiernych nastąpiło błogosławieństwo licznie przyniesionych róż.

Kończąc nabożeństwo ks. Nowak powiedział, że patrząc na przykład św. Rity uczymy się, że nasze codzienne trudności - te małe „ciernie”, które ranią nasze serca - mogą być drogą uświęcenia, jeśli nie zatrzymamy ich tylko dla siebie, lecz połączymy je z krzyżem Chrystusa. Wtedy to, co po ludzku wydaje się stratą, staje się łaską; to, co boli, może przynieść pokój; a to, co wygląda na koniec, staje się początkiem nowego życia. Niech święta Rita wyprasza nam u Boga dar cierpliwości, wytrwałości i pokoju. Niech pomaga nam wierzyć, że żaden cierń nie jest silniejszy od Bożej miłości. Idźmy więc umocnieni do naszego codziennego życia - niosąc w sercu nadzieję, że razem z Chrystusem i za przykładem św. Rity, także nasze rany mogą stać się źródłem błogosławieństwa. Moi drodzy, nie ustawajcie w modlitwie za siebie nawzajem i za tych, którzy szczególnie potrzebują dziś światła nadziei. Niech róża - znak św. Rity - przypomina wam każdego dnia, że miłość zwycięża wszystko, a modlitwa czyni cuda - mówił ks. Nowak.

W nabożeństwie uczestniczyli ks. Szymon Pikus z Kurii Diecezji Radomskiej, ks. Tadeusz Żak, proboszcz z Rzucowa, ks. Kazimierz Granowicz, proboszcz z Rogowa, ks. Eugeniusz Tyburcy, poprzedni proboszcz parafii w Nieświniu.

Kolejne spotkanie ze św. Ritą odbędzie się 22 października, o 18.00.

Święta Rita, tak odległa w czasie, a tak bardzo nam bliska   W nabożeństwie uczestniczyli czciciele świętej od najtrudniejszych spraw z różnych stron Polski. Archiwum parafii w Nieświniu Święta Rita, tak odległa w czasie, a tak bardzo nam bliska   Intencje odczytał ks. Stanisław Nowak. Archiwum parafii w Nieświniu
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY