W dniach 9–12 października w sanktuarium Matki Bożej Jarosławickiej i św. Ojca Pio w Jarosławicach przebywa obraz Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Centralnym punktem nawiedzenia wizerunku maryjnego była Msza św., którą celebrował bp Henryk Tomasik.
W homilii bp Tomasik powiedział, że Matka Boża niemal w każdym wieku przychodziła na ziemię, aby przypomnieć ludziom o Bożym miłosierdziu, oraz wzywać do przemiany i nawrócenia. – Tak było również w 1877 roku, kiedy Maryja objawiła się Gietrzwałdzie. To był czas, kiedy Polska znajdowała się pod zaborami. Szkoły miały obowiązek realizować swój program w języku zaborców. I w takich warunkach przyszła Matka Najświętsza, aby dodać siły Polakom. To był czas prześladowań, również księży, którzy nie chcieli uczyć katechezy w języku niemieckim – mówił biskup senior, przypominając, że celem objawień w Gietrzwałdzie była zachęta ze strony Maryi do nawrócenia i odmawiana różańca.
Biskup wzywał wiernych, aby trwali przy Chrystusie, szczególnie teraz, kiedy współczesny świat, chce uczynić Boga wielkim nieobecnym. Przypomniał, że ponad 30 państw na świecie ma na swoich flagach krzyż. W 23 państwach w Europie lekcja religii jest obowiązkowa, a w Niemczech pierwsze klasy mają trzy godziny tygodniowo.
Wcześniej obraz maryjny powitał ks. Antoni Koza, kustosz miejscowego sanktuarium i proboszcz parafii NMP Wniebowziętej w Jarosławicach. Mówił, że dzisiejszy dzień zapisuje się złotymi zgłoskami w historii parafii. – To niezwykły czas łaski, w którym Maryja pragnie zamieszkać jeszcze bliżej naszych serc, rodzin i wspólnoty parafialnej. Z tobą Maryjo, chcemy zawierzyć się Bogu i codziennie podejmować trud nieustannego nawracania się. Prosimy ciebie Maryjo, o ochronę naszej umiłowanej ojczyzny, Polski – mówił ks. Koza.
– Gdy w świecie dobro nazywane jest złem, a nienormalność dobrem, prosimy Cię, broń nasze rodziny, młodzież i dzieci przed demoralizacją. Ty znasz nasze serca, nasze pragnienia, bolączki, cierpienia. Bądź królową naszych rodzin i przewodniczką w naszym trudnym życiu – mówił dalej kustosz sanktuarium w Jarosławicach.
Słowa powitania skierowali również rodzice i dzieci z parafii NMP Wniebowziętej. – Wspieraj nasze rodziny w jedności, ucz nas wzajemnego szacunku i wierności w codziennych obowiązkach. Pomóż nam budować dom, w którym obecny jest Bóg. Przynieś pokój tam, gdzie toczy się cichy ból o miłość. Przynieś zgodę tam, gdzie zapanowało milczenie – modlili się wierni.
Koordynatorem peregrynacji wizerunku maryjnego jest Mikołaj Zawadzki, organista miejscowej parafii. Podkreśla, że nawiedzenie obrazu to przede wszystkim przeżycie duchowe, oraz czas wspólnego wysiłku i zaangażowania całej parafii. – To niezwykłe doświadczenie jedności, które już teraz owocuje w naszej parafii. Widzę ogromną ofiarność i entuzjazm parafian, którzy pragną, by Maryja była godnie przyjęta. Wierzę, że te dni staną się dla wszystkich okazją do umocnienia więzi z Bogiem i między sobą, a przede wszystkim – do doświadczenia bliskości Matki, która zawsze prowadzi nas do Chrystusa – powiedział M. Zawadzki.
Jarosławicka parafia obchodzi w tym roku 700 lat istnienia. Wspólnota cieszy się sławą lokalnego sanktuarium, w którym cześć odbierają Matka Najświętsza oraz św. Ojciec Pio. Parafia powstała przed 1325 r. Pierwotny kościół modrzewiowy istniał tu w 1345 r. Obecny został zbudowany w latach 1957-1962. Dedykował go w 1962 r. sługa Boży bp Piotr Gołębiowski. W świątyni znajduje się łaskami słynący obraz Ukoronowania Matki Bożej. W 1963 r. bp Jan Kanty Lorek ustanowił ją sanktuarium.