Od 14 lat w metropolii Buenos Aires prowadzi dom dziecka dla dziewcząt.
Czekając na zakończenie zajęć szkolnych swoich podopiecznych, oglądała w telewizji relację z wyboru papieża. – Gdy usłyszałam imię i nazwisko nowego ojca świętego: Jorge Bergoglio, pomyślałam sobie, że to jakiś Włoch, który nazywa się tak samo jak nasz kardynał. Chwilę potem, gdy go zobaczyłam w białej sutannie, była już tylko wielka radość – wspomina s. Karolina Frąk ze Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek, pochodząca z podradomskiego Młodocina Mniejszego.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.