Mało kto wie, że królewskiego karpia, jeden z najcenniejszych gatunków ryb słodkowodnych, wyhodował prof. Franciszek Staff, młodszy brat poety Leopolda.
Wykonany z piaskowca pomnik stanął na placu przed miejscowym gimnazjum
Wchodzącym tutaj i mijającym to miejsce rzeźba uzmysławia, z czego znana powinna być Ruda Maleniecka
Ks. Zbigniew Niemirski/GN
A wszystko zaczęło się sto lat temu, a właściwie dwanaście lat wcześniej. W 1900 r. dobra Rudy Malenieckiej od hrabiego Seweryna Jezierskiego zakupił Felicjan Jankowski. Był to wybitny przemysłowiec i świetny organizator. Nowy właściciel początkowo mieszkał w Warszawie, a w Rudzie Malenieckiej gospodarowali jego trzej synowie. Felicjan Jankowski w swym majątku osiadł na stałe w 1904 r. Dobra już wtedy przynosiły dochody głównie z gospodarki drzewnej. Było to ważne dla całej okolicy, która ucierpiała materialnie na skutek zamykania istniejących tu wcześniej zakładów obróbki metalu.
Obok gospodarki leśnej Jankowski zajął się racjonalnym wykorzystaniem rzeki Czarnej i rozległych terenów zalewowych, celem rozwinięcia masowej hodowli ryb słodkowodnych. A ponieważ sam na tym się nie znał, nawiązał kontakt z Towarzystwem Kursów Naukowych w Warszawie. To za pośrednictwem Towarzystwa rozpoczęła się jego znajomość z Franciszkiem Staffem, który przybył do Krakowa po studiach zagranicznych i na Uniwersytecie Jagiellońskim podjął wykłady z biologii i hodowli ryb.
Dr Staff przyjechał do Rudy Malenieckiej na przełomie 1910/11 roku i zauroczył się tym miejscem. Szybko przystąpił do projektowania placówki rybackiej o charakterze badawczym i doświadczalnym. To wtedy Jankowski wzniósł budynek zwany do dziś „Rybakówką”. W budynku urządzono laboratoria, baseny, akwaria i pokoje dla pracowników, a na terenie 13 morgów znalazło się kilkanaście stawów doświadczalnych.
8 listopada 1912 r. została otwarta Stacja Doświadczalna Rybacka jako pierwsza na ziemiach polskich i jedna z nielicznych w skali europejskiej naukowa placówka tego typu. To właśnie tutaj wyhodowano odmianę karpia królewskiego.