Nie potrzeba wiele. Wystarczy, że plastikowe zakrętki zamiast wyrzucić do kosza, przyniesiemy do szkoły. Tam będą one dobrze spożytkowane.
Plastikowe zakrętki w Publicznej Szkole Podstawowej nr 34 w Radomiu zbierane są już trzeci rok. W ten sposób włącza się ona w akcję Fundacji Polskich Kawalerów Maltańskich „Wkręć się w pomaganie”. Przez firmę Sita korki oddawane są do recyklingu, a uzyskane w ten sposób pieniądze trafiają do potrzebujących dzieci. Najpierw uczniowie pomagali niepełnosprawnej Małgosi, potem wsparli Kamila, Hanię i Jasia. Od września tego roku zbierają korki, z których dochód przeznaczony będzie na leczenie i rehabilitację trójki dzieci.
Zuzia i Jakub Pawlik są rodzeństwem. Zuzia ma trzy i pół roku. Choruje na nowotwór. Dziewczynka bardzo słabo widzi i wymaga stałej opieki oraz bardzo kosztownego leczenia i drogich leków.
Nad całością akcji czuwa Joanna Kaliszewska
– Wierzę, że uda się pomóc trójce kolejnych dzieci – mówi
Marta Deka GN
Jakub ma dziesięć lat. Jest chłopcem chorym na nowotwór z lewostronnym niedowładem kończyn. Potrzebuje rehabilitacji i zaopatrzenia ortopedycznego. Pięcioletnia Zuzia Zawisza ma dużą wadę wzroku. Przeszła również operację serca. Aby lepiej funkcjonować, musi być objęta ciągłą rehabilitacją i leczeniem.
– Myślę, że dzięki zbiórce plastikowych zakrętek możemy tym dzieciom pomóc. Jeśli ktoś chce się wkręcić w pomoc dla nich, zapraszamy do naszej szkoły w każdą trzecią środę miesiąca. Plastikowe zakrętki zbieramy wtedy od 10.00 do 14.00. Można je też zostawić w siedzibie Fundacji Polskich Kawalerów Maltańskich przy ul. Miłej 17 od 8.00 do 16.00 – mówi Joanna Kaliszewska, opiekunka Klubu Młodzieżowego Wolontariatu przy PSP nr 34 w Radomiu.
Do szkoły trafiają zakrętki nie tylko z całego miasta, ale też okolicznych miejscowości
Niektórzy przynoszą je w dużych workach
Marta Deka
Uczniowie bardzo chętnie angażują się w tę zbiórkę. Ale nie tylko oni. – Wkręcają się też ich rodzice, dyrekcja, nauczyciele, pracownicy szkoły, całe osiedle XV-lecia, a nawet mieszkańcy okolicznych miejscowości – mówi pani Joanna, która wraz z grupą 38 wolontariuszy koordynuje akcję.
Uczniowie cieszą się, że mogą pomóc swoim rówieśnikom. Nie mają pieniędzy, by im je dać, ale zbierają dla nich plastikowe zakrętki i zachęcają do tego swoje rodziny i przyjaciół. – To uczy ich empatii. Cieszą się, że mogą pomóc osobom niepełnosprawnym – mówi pani Joanna i dodaje: – Nieważne, ile ktoś do nas przyniesie zakrętek, nawet kilka z nich jest iskierką nadziei dla tych dzieci, którym chcemy pomóc.