Jak nie stać się biernym gapiem

– Chrześcijanin powinien z werwą i entuzjazmem osiągać wyznaczone sobie cele – mówił ks. Stanisław Piekielnik.

Pod hasłem „Radować się Słowem Bożym” w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu odbył się Adwentowy Dzień Skupienia Nauczycieli i Wychowawców. Uczestniczyło w nim około 160 osób z całej diecezji. Dzień skupienia poprowadził ks. Stanisław Piekielnik, wizytator katechetyczny, wykładowca seminaryjny, a jednocześnie administrator naszego diecezjalnego portalu.

Spotkanie rozpoczęło się nabożeństwem pokutnym, podczas którego można było skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania. Zgromadzeni obejrzeli przedstawienie „Z poezją i kolędą” w wykonaniu młodzieży z szydłowieckiej parafii pw. św. Zygmunta. Potem ks. Stanisław Piekielnik wygłosił wykład „Od Adama i Ewy…”.

Mszy św. przewodniczył bp Henryk Tomasik. Koncelebrowali ją: dyrektor wydziału katechetycznego ks. Stanisław Łabendowicz, duszpasterz nauczycieli i wychowawców ks. Krzysztof Badeński oraz ks. Stanisław Piekielnik, który wygłosił również homilię. – Stajemy dziś, w czasie naszego adwentowego dnia skupienia, jak owe tłumy, które przychodziły nad Jordan do Jana Chrzciciela, z tym samym pytaniem: „Cóż więc mamy czynić, by rzeczywiście radować się w Panu?”. „Dobre rady”, które oferuje świat, tak mocno przepełniony dziś konsumpcjonizmem, egoizmem i pogonią za łatwizną życia, to hasła typu: „Nie wysilaj się, szkoda nerwów, nie warto tracić czasu, sił, energii. Dobrze jest jak jest; oby gorzej nie było”. Poddając się takim sugestiom, powoli stajemy się biernymi obserwatorami otaczającej nas rzeczywistości. Skuleni w pół, gapimy się w ziemię. Tym samym przekreślamy jakąkolwiek własną aktywność. Taka postawa jest zagrożeniem dla chrześcijanina, który przecież powinien z werwą, entuzjazmem, wewnętrzną siłą osiągać wyznaczone sobie cele. Przypominają mi się tu słowa rosyjskiego poety i filozofa Włodzimierza Sołowiowa, który pisał kiedyś o grzechu duchowego próżniactwa, który „nakazuje nam poprzestawać na małym, zadowalać się w dziedzinie ducha tym, co dane i gotowe, co nie wymaga od nas wewnętrznego trudu ani czynu” – mówił w homilii ks. Piekielnik  i dodał: – Modlitwa nie sprawi nagle, że nasze codzienne obowiązki staną się łatwe, że trudności znikną jak mydlana bańka. Modlitwa nie działa mechanicznie jak czarodziejska różdżka. Może natomiast i powinna sprawić, że spojrzymy na swoją codzienność z zupełnie innej perspektywy.

Podczas spotkania młodzież z parafii pw. św. Zygmunta w Szydłowcu śpiewała kolędy i recytowała wiersze   Podczas spotkania młodzież z parafii pw. św. Zygmunta w Szydłowcu śpiewała kolędy i recytowała wiersze
Ks. Stanisław Piekielnik

Po Eucharystii wszyscy spotkali się na seminaryjnym refektarzu. Tu podzieli się opłatkiem. Bożonarodzeniowe życzenia nauczycielom i wychowawcom złożył bp Henryk Tomasik. Odniósł się też do ostatniego zdarzenia, podczas którego mężczyzna rzucił w obraz Czarnej Madonny żarówki z farbą. – W modlitwie „Ojcze nasz”, której nauczył nas Jezus Chrystus, kierujemy do Pana Boga prośbę: „Święć się Imię Twoje”. Słowa te wyrażają modlitwę o to, aby ludzie traktowali Osobę Pana Boga jako świętą. Przeciwieństwem uznawania świętości Pana Boga jest świętokradztwo i profanacja. Bolejemy nad tym, że w kraju, który wydał wspaniałego Papieża, są dokonywane akty profanacji Krzyża, Księgi Pisma Świętego oraz Obrazu Matki Bożej. Niepokoją akty agresji wobec religii i Kościoła oraz odrzucanie zasad moralnych ustanowionych przez Pana Boga. Taka atmosfera staje się inspiracją do kolejnych profanacji. Właściwą odpowiedzią na te zjawiska jest modlitwa i duchowe wynagrodzenie – powiedział.


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..