W Radomiu w około 400 sklepach i prawie 200 punktach gastronomicznych sprzedawany jest alkohol.
W gmachu Urzędu Miejskiego w Radomiu miała miejsce konferencja prasowa podsumowująca działania profilaktyczno-interwencyjne na terenie miasta. Kampania „Laboratorium odpowiedzialnej sprzedaży – Renoma w Radomiu” realizowana była przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie „RoPSAN – Rodzice Przeciwko Sprzedaży Alkoholu Nieletnim”. Projekt był współfinansowany ze środków gminy. Spotkanie poprowadził Bogusław Prajsner, przewodniczący zarządu głównego RoPSAN-u.
Badania realizowano w 83 sklepach (w tym: w 23 supermarketach i hipermarketach oraz 9 sklepach zlokalizowanych na terenie stacji paliw) oraz w 20 lokalach gastronomicznych. Badanie przeprowadzono dwukrotnie w 103 punktach sprzedaży, co daje łącznie 206 pomiarów. W każdej z wylosowanych placówek dwukrotnie pojawił się tzw. „młody audytor” wyglądający na osobę niepełnoletnią – raz była to siedemnastoletnia dziewczyna, a raz chłopak, jej rówieśnik. Podczas prób „młody audytor” próbował kupić dwie puszki piwa. Za każdym razem w badaniu uczestniczył również „dorosły audytor”, którego zadaniem było podjęcie interwencji wobec sprzedawcy, gdy ten bez sprawdzenia dowodu tożsamości kupującego chciał sprzedać mu alkohol. Średnio cztery z dziesięciu przeprowadzonych w ramach badań prób zakupu alkoholu zakończyła się odmową sprzedaży piwa przez sprzedawcę, poprzedzoną żądaniem okazania dowodu osobistego.
Niepokojące wyniki badań Krystyna Piotrowska/GN Istotnym elementem badania było także sprawdzenie reakcji sprzedawców na interwencje osoby dorosłej. Większość z nich z dużą rezerwą i niechęcią odnosiła się do podejmowanych interwencji. W zachowaniach sprzedawców dominowały trzy typy reakcji na interwencję „dorosłego audytora”. Podziękowanie za zwrócenie uwagi i przyznanie, że sprzedawca zagapił się i niezbyt dokładnie przyjrzał klientowi. Stwierdzenie, że „młody audytor” wygląda na osobę pełnoletnią, ale jeśli są jakieś wątpliwości, to powinien pokazać swój dowód osobisty. Trzeci typ reakcji to zdecydowane twierdzenie, że „ta pani lub ten pan to stały klient, który często robi tu zakupy, był już sprawdzany i na pewno jest dorosły”. Oczywiście „młodzi audytorzy” nigdy w tych sklepach wcześniej nie byli i nie robili tam zakupów. Z uwagi na rzetelność badania z reguły młodzi ludzie potwierdzali ten argument, zachowując pozory znajomości.
Wyniki badań, niestety, nie okazały się zadowalające. Ponad 60 proc. sprzedawców pracujących w radomskich sklepach i lokalach gastronomicznych sprzedaje napoje alkoholowe niepełnoletniej młodzieży. Spośród 40 prób zakupu alkoholu przeprowadzonych w radomskich lokalach gastronomicznych ponad dwie trzecie zakończyło się jego sprzedażą.
– Proponujemy wprowadzenie specjalnych oświadczeń podpisywanych przez pracowników sklepów lub lokali, w których zobowiązywaliby się oni do każdorazowej kontroli dokumentów potwierdzających wiek klienta, jeśli kupuje on alkohol lub papierosy, a jego wygląd wskazuje, że może mieć mniej niż 25 lat. Naruszenie tego zobowiązania niosłoby za sobą określone konsekwencje dyscyplinarno-finansowe, np. upomnienie, naganę, pozbawienie części premii lub dodatkowych gratyfikacji. Wielokrotne naruszenie zobowiązania mogłoby ostatecznie prowadzić do dyscyplinarnego zwolnienia z pracy. Takie działania wpisują się w sferę społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) i powinny zostać wpisane do regulaminu pracy, który podpisuje każdy z pracowników sklepu lub lokalu – mówił Bogusław Prajsner.
– Takie certyfikat trafią do ośmiu wyróżnionych placówek handlowych – zapowiedział Bogusław Prajsner Krystyna Piotrowska/GN Na liście wyróżnionych sklepów w Radomiu, w których dwukrotnie zażądano od niepełnoletnich audytorów okazania dowodu osobistego, a wobec jego braku dwukrotnie odmówiono im sprzedaży napojów alkoholowych, znalazło się osiem placówek: sklep spożywczo-monopolowy RYBKA przy ul. Sycyńskiej, sklep spożywczy JĘDRUŚ przy ul. Witolda, sklep spożywczo-przemysłowy przy ul. Okulickiego, PSS Społem SEZAM przy ul. Żeromskiego, supermarkety LIDL przy ulicach: Wierzbickiej, Głównej i 1905 r., supermarkety BIEDRONKA przy ulicach: Okulickiego i Czarnoleskiej. Do tych handlowych placówek trafiły specjalne certyfikaty.
– Chcemy stale monitorować zjawisko sprzedaży alkoholu nieletnim. Chcemy też edukować sprzedawców. Dlatego już zapowiadamy, że to badanie będzie kontynuowane w następnym roku i w latach kolejnych. Lista sklepów zweryfikowanych negatywnie będzie pod szczególnym nadzorem Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Będziemy tam wysyłać naszych kontrolerów. A ponieważ współpracujemy z PIH, też do nich skierujemy prośbę o kontrolę w tych sklepach. Musimy bardzo zintensyfikować działania, aby osoby dorosłe nie tylko stale narzekały na negatywne zjawiska społeczne, które wynikają z tego, iż młodzież ma dostęp do alkoholu, jak chociażby rozboje i pobicia. Niestety, nie każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że ułatwiając młodzieży dostęp do napojów alkoholowych, przyczyniamy się pośrednio do tego typu sytuacji – powiedziała wiceprezydent Radomia Anna Kwiecień.
W Radomiu jest około 400 sklepów i prawie 200 punktów gastronomicznych, w których sprzedawany jest alkohol. Jak poinformowała Ewa Ćwiek, kierownik Biura Działalności Gospodarczej Urzędu Miejskiego w Radomiu, w minionym roku osiem punktów straciło pozwolenie na sprzedaż alkoholu.