Zachwycił nas papież Franciszek. Polubiliśmy jego gesty. Ale nie zapominajmy, że on bardzo jasno mówił też o krzyżu.
To było jego pierwsze kazanie jako papieża. Wygłosił je wobec kardynałów nazajutrz po wyborze. Mówił, że ewangeliczna misja ma trzy istniejące razem etapy: droga, budowanie i świadectwo. Podkreślił także, że bycie chrześcijaninem nieodłącznie łączy się z krzyżem.
Te słowa zachęcają nas tym bardziej do włączenia się w przeżycia dni Wielkiego Tygodnia. W Radomiu rozpocznie je Droga Krzyżowa, jaka wieczorem w Niedzielę Palmową wyruszy sprzed radomskiego kościoła farnego. Będziemy szli centralnym deptakiem miasta aż do katedry.
Spotkajmy się więc przed radomską farą w Niedzielę Palmową o 20.00 i pójdźmy razem, modląc się za Kościół, za nowego papieża, następcę św. Piotra. Polecajmy też sprawy, które nas dotyczą i które budują naszą codzienność. Będzie to nasza odpowiedź wiary na to, co w tych dniach wydarzyło się w Kościele.
Zapewne po latach zapytają nas nasi bliscy, szczególnie ci, dla których będą to niedostępne dla ich młodego wieku wspomnienia, o to: Gdzie wtedy byłeś? Co robiłeś? Jak to pamiętasz?
To nie jest banalna, tania propaganda. Bo w dniach takich jak te, które przeżywamy, miałem okazję opowiadać o tym, co robiłem, gdy wybierano Jana Pawła II i gdy papieżem został Benedykt XVI. Jakoś tak się dzieje, że wielka historia ma swe odsłony także i te geograficznie dalekie od centrum wydarzeń. Geograficznie daleko, ale bliskie sercem i umysłem.