Ks. Krzysztof odzyskał przytomność

W poniedziałek po wieczornym nabożeństwie majowym przy obiektach klasztornych Sióstr Najświętszego Imienia Jezus w Suchedniowie znaleziono nieprzytomnego ks. Krzysztofa Dębowskiego, kapelana klasztoru.

Duszpasterz został dotkliwie pobity najprawdopodobniej przez włamywaczy, których nakrył na gorącym uczynku. Ksiądz, obok innych obrażeń, miał połamane żebra, które przebiły mu także płuca. Po przewiezieniu do szpitala nieprzytomny kapłan walczył o życie.

– Apelujemy do ewentualnych świadków zdarzenia o przekazywanie informacji na policję. Każda informacja jest dla nas cenna – mówił we wtorek rzecznik skarżyskiej policji. Jednocześnie policja została poinformowana, że z zakonnego obejścia zginęły dwa rowery. – Czy taki ”łup” może być ceną życia i zdrowia człowieka? – mówili oburzeni mieszkańcy Suchedniowa. – Modlimy się za naszego kapelana – zapewniają suchedniowskie siostry.

W środę policja zatrzymała podejrzanego, który – jak informowano – ”wstępnie przyznał się do winy”. Choć wydaje się, że 23-latek nie działał sam, policja nie podaje szerszych informacji dla dobra prowadzonego śledztwa. W środę z kieleckiego szpitala, gdzie przebywa pobity kapłan, przyszła pełna nadziei informacja, że ks. Krzysztof odzyskał przytomność.


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..