Jest to największa impreza lotnicza w Polsce, a zarazem jedna z największych w Europie. Oglądało ją około 200 tys. widzów.
- Naprawdę, proszę państwa, tu, w Radomiu, warto podnosić głowę wysoko do góry z dumą i patrzeć na to, co się dzieje pięknego, fascynującego na polskim niebie - powiedział podczas oficjalnego rozpoczęcia imprezy prezydent RP Bronisław Komorowski, honorowy patron show. A miał na myśli nie tylko pokazy, ale też finalizowaną sprawę lotniska cywilnego: - Serdecznie gratuluję efektów i wytrwałości... Cieszę się, że są to między innymi dobre skutki nie zawsze łatwych, ale na czas podjętych decyzji o tym, aby lotnictwo w Radomiu miało charakter lotnictwa cywilnego i wojskowego.
A potem rozpoczęły się pokazy wojskowych grup akrobacyjnych. Poprzedziły je desant skoczków spadochronowych z flagami państw biorących udział w Air Show oraz defilada samolotów i śmigłowców.
Wcześniej, od rana, swój kunszt prezentowały zespoły aeroklubów.
Każdego z dwóch dni organizatorzy spodziewali się po 100 tys. widzów, a prezydent Andrzej Kosztowniak zapewniał: - Radom, jako gospodarz tej wyjątkowej imprezy lotniczej, od szeregu lat sprawdza się doskonale.
Podobne zdanie dzień przed Air Show wyraził dowódca Sił Powietrznych RP gen. Lech Majewski: - W Radomiu organizujemy imprezę od lat, jesteśmy z niej zadowoleni. Tu wszyscy wiedzą, co mają robić.
- Szkoda, że w tym roku zabrało znanych zespołów akrobacyjnych z Włoch, Francji i Wielkiej Brytanii. Ale cieszę się, że znów pojawiła się grupa Żelazny, która po katastrofie w 2007 r. nie występowała w Radomiu - mówi Mikołaj z Radomia.
- Do Radomia na Air Show przyjeżdżam już od dłuższego czasu, dostarcza mi on wielu niezapomnianych wrażeń. Jest to też po części spełnienie niezrealizowanych marzeń, związanych z zawodem pilota. Nie wyobrażam sobie radomskiego nieba bez tej sierpniowej imprezy. Każda edycja niesie ze sobą ogrom niesamowitych przeżyć, w tym roku nie było inaczej. Radom! Dziękuję! - mówi Łukasz z Opoczna.
Każdy z dwóch dni imprezy ma ten sam program. Można oglądać ponad 200 samolotów z 21 państw. Po raz pierwszy do Radomia przylecieli piloci z Turcji, Grecji i Ukrainy. Swój kunszt pokazuje 7 zespołów pilotażowych - trzy polskie (Biało-Czerwone Iskry, Orlik i Żelazny) oraz 4 z zagranicy (szwajcarski Patrouille Suisse, chorwacki Wing of Storm, fiński Midnight Hawks i łotewski Baltic Bees).
Oprócz samolotów, w powietrze wznoszą się także śmigłowce, a gdy od zadzierania głowa zaczyna lekko boleć, jest co oglądać na wystawie statycznej. Tegoroczna nowość: wystawa uzbrojenia wojsk obrony przeciwlotniczej i wojsk radiotechnicznych. Była to jedna z nielicznych okazji, by taki sprzęt zobaczyć poza koszarami i poligonami.
XIII edycja pokazów przypadła w 95. rocznicę powstania lotnictwa wojskowego w Polsce i 50. służby na polskim niebie rodzimego odrzutowca TS-11 iskra.
Organizatorami Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show 2013 są: Siły Powietrzne, miasto Radom, Aeroklub Polski, Port Lotniczy Radom oraz Wojskowe Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne SWAT.
Pokazy otworzyła defilada w powietrzu i na płycie lotniska
Marta Deka /GN