Na kilkuset cmentarzach naszej diecezji zapłonęły dziesiątki tysięcy zniczy i lampek.
Każda z lampek i każdy ze zniczy to świadectwo naszej wiary w to, że poza bramą śmierci istnieje życie. - Dzisiaj naszym bliskim zmarłym ofiarowujemy dar modlitwy. Patrzymy na światło, stawiamy znicze na grobach. To światło ma sens o tyle, o ile wierzymy w Chrystusa, który jest światłością świata. Gdy patrzymy na świętych wspominamy naszych bliskich, którzy odeszli i uświadamiamy sobie prawdę, o której mówił kard. Karol Wojtyła: „Wśród wielu grobów rozsianych po całej kuli ziemskiej jest jeden grób, w którym Syn Boży zadał śmierć ludzkiej śmierci'”. Chcemy tą prawda żyć. To jest fundament modlitwy za zmarłych - mówił biskup Henryk Tomasik, który przewodniczył Mszy św. na cmentarzu na radomskim Firleju, największej nekropolii miasta.
Przez cmentarze przeszły procesje, którym towarzyszyła modlitwa za zmarłych. Znicze i lampki zapłonęły na mogiłach żołnierzy, powstańców, duszpasterzy i osób zasłużonych dla lokalnych społeczności. Jednocześnie na niejednym z cmentarzy zorganizowano kwesty, których celem było zebranie funduszy na odnowę zabytkowych nagrobków lub renowację cmentarnych kościołów i kaplic. Datki zbierali społecznicy i samorządowcy, a obok nich młodzież.