Z otwartym sercem i portfelem

Bombki szły jak woda. Kwoty za nie wylicytowane były wprost imponujące. Zebrano około 9300 zł. Wcześniej był koncert.

Najpierw znani mieszkańcy Radomia i nie tylko ci znani, malowali w radomskiej „Łaźni” choinkowe bombki. – To jest akcja, która ma na celu pomaganie innym. Spotykamy się, malujemy bombki, dyskutujemy, żartujemy, często bywa tak, że te dzieła są bardzo różnej jakości, przede wszystkim moje, ale daje to dużo radości i satysfakcję, że można pomóc komuś, kto tej pomocy potrzebuje – powiedział prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak.

Licytacja tych kolorowych dzieł sztuki, odbyła się podczas Koncertu Gwiazdkowego w Sali Kameralnej Urzędu Miejskiego. Na koncert zaprosiła Radomska Orkiestra Kameralna.

Licytacja miała miejsce w przewie koncertu. Bombki szły jak woda. Licytowane kwoty sięgały od ceny wywoławczej 100 zł do 600 zł. Obok bombek licytowane były też inne przedmioty. Udało się zebrać około 9300 zł. A wszystko dla ośmioletniego Szymona Kowalika, który cierpi na rzadką chorobę wymagającą kosztownego leczenia, ciągłej rehabilitacji i specjalistycznego sprzętu medycznego. – Na każdej imprezie, która będzie się odbywała w okresie świateczno-noworocznym będą jeszcze wystawione bombki i będzie możliwość ich zakupu. Mamy nadzieję, że także w czasie Gwiazdki na Deptaku uda się nam uruchomić takie stoisko z bombkami, które jeszcze zostaną i tam zapraszamy wszystkich zainteresowanych ich kupnem. To szalenie budujące, że pozostajemy tak wrażliwi na los tego chłopca. Nie chodzi o bombki, bo one są symbolem, ale chodzi właśnie o pomoc. Serce się raduje – mówiła dyrektor „Łaźni” Beata Drozdowska.

Przy fortepianie Jacek Kortus   Przy fortepianie Jacek Kortus
Krystyna Piotrowska /GN

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..