Ta akcja radomskich mediów ma uświadomić, że tylko solidarne działanie wszystkich kierowców pozwoli zmniejszyć liczbę pijanych szaleńców, którzy od lat zbierają na polskich drogach zbyt krwawe żniwo.
Tylko w ostatnich dniach pod Radomiem w Jedlance 37-letni kierowca spowodował wypadek. Jechał z Warszawy. We krwi miał 3 promile alkoholu. Co to znaczy?
Według przepisów w Polsce dopuszczalna ilość alkoholu we krwi nie może przekraczać 0,2 promila. A co dzieje się z naszym organizmem, gdy ilość alkoholu we krwi rośnie?
0,3 promila - Już przy tej ilości oko dostrzega gorzej rodzaj i kształt przedmiotów ukazujących się w głębi pola widzenia. Obniża się zdolność dostrzegania ruchomych źródeł światła.
0,4 promila - Przy tej dawce nasze oczy po oślepieniu (na przykład reflektorami samochodu jadącego z naprzeciwka) adaptują się o około 2/3 dłużej.
0,5 promila - Opóźnia się czas reakcji na nowe bodźce wzrokowe. O 1/3 obniża się zdolność dostrzegania ruchomych świateł. Z opóźnieniem i osłabieniem dostrzegamy przedmioty na obwodzie pola widzenia. Tutaj są niezauważeni piesi i rowerzyści.
Przy stężeniu między 0,3 a 0,5 promila pojawia się nieznaczne zaburzenie równowagi. Rośnie poczucie euforii i obniża się krytycyzm.
Przy stężeniu między 0,5 a 0,7 promila występują zaburzenia sprawności ruchowej, łatwo niezauważalne przez samego pijącego, bo jednocześnie pojawia się nadmierna pobudliwość i gadatliwość. Do tego dochodzi obniżenie samokontroli i błędna ocena własnych możliwości. Na tym poziomie pijący fałszywie oceniają sytuacje na drodze i czują się świetnymi kierowcami.
Przy stężeniu między 0,7 a 2,0 promili pojawia się lub nasila cała gama niebezpiecznych objawów. Jest to: zaburzenie równowagi, sprawności i koordynacji ruchowej, a ponadto obniżenie progu bólu. Występują błędy w logicznym rozumowaniu, skutkiem czego jest złe wyciąganie wniosków. Wydatnie spowalnia się czas reakcji, a w miejsce euforii występuje drażliwość mogąca prowadzić do zachowań agresywnych. Rośnie ciśnienie krwi i przyspiesza się akcja serca.
Przy stężeniu między 2,0 a 3,0 promili mowa staje się bełkotliwa, występują zaburzenia równowagi i senność. Znacznie obniża się zdolność kontroli zachowań. Na tym poziomie następuje tak zwane „urwanie filmu”.
Przy stężeniu między 3,0 a 4,0 promili obniża się ciepłota ciała, spada ciśnienie krwi i następuje zanik odruchów fizjologicznych. Występuje też głębokie zaburzenie świadomości.
Stężenie powyżej 4,0 promili jest stanem zagrożenia życia. Zaburzeniu ulegają czynności ośrodka oddechowego i naczyniowo-ruchowego.
To skutki działające na pijącego. A jak działa on sam, gdy siada za kierownicą?