Duszpasterstwo Akademickie oraz Niezależne Zrzeszenie Studentów w Radomiu zorganizowały szereg imprez, które w zamyśle pomysłodawców kolejny raz miały zachęcić studentów do przeżywania juwenaliów w łączności z tym, co będzie też strawą dla ducha.
- Uwielbiam Luxtorpedę i gdy dowiedziałam się, że przyjeżdżają do Radomia, musiałam tu być. Bawimy się świetnie. Śpiewamy razem z muzykami - mówi Kinga.
- Koncert Luxtopredy był strzałem w dziesiątkę. Tak go sobie wyobrażaliśmy i świetnie, że tak się stało. Chcieliśmy dać uczestnikom koncert, podczas którego będzie grana muzyka, którą młodzi znają, a jednocześnie będzie to okazja do przekazania głębszych treści. Robert Friedrich ”Litza”, lider i założyciel zespołu, w subtelnych wstawkach między piosenkami pokazał młodym, że w życiu istnieją wartości, które są ważne i na których warto budować - mówi ks. Artur Chruślak, duszpasterz akademicki.
Sami muzycy wrócili z Radomia wyraźnie zadowoleni. Na Facebooku napisali: ”Podziękowania za świetny koncert w Radomiu!”. A trzeba wiedzieć, że za sobą mieli trudną trasę, która „orała” w poprzek Polskę. Po Nowym Targu był Olsztyn, a potem Radom.
Koncert Luxtorpedy był także okazją, by zapoznać uczestników z ideą Światowych Dni Młodzieży. Te w 2016 r. odbędą się w Krakowie. - Ale przecież nie będzie to tylko Kraków. Chcemy, by w naszej diecezji zagościli młodzi, którzy do Polski przyjadą z zagranicy. Chcemy, by wybrali nasze miasto i by zapamiętali je jako świetne miejsce - mówili przed koncertem młodzi, członkowie radomskiego DA. Zapraszali też na spotkania: - Wiecie, gdzie nas spotkać. Górnicza 2. Zapraszamy!
Ks. Chruślak już zapowiada kolejne spotkanie z Luxtorpedą. To nie będzie koncert, ale spotkanie o charakterze ewangelizacyjnym. - Rozmawialiśmy już o tym z Robertem i jako dobry termin wybraliśmy Wielki Post 2015 r. - zapowiada duszpasterz.