Jeszcze kiedyś tu wrócimy

Tym razem młodzi parafianie pojechali do Świnoujścia. Choć pogoda bardzo sprzyjała plażowaniu, w programie pobytu były też inne atrakcje. – Poznawaliśmy historię naszego kraju, zwiedzając trzy tamtejsze forty obronne (Zachodni, Anioła i Gerharda), najwyższą latarnię morską w Europie, centrum miasta. Odwiedziliśmy naszych sąsiadów – Niemców, wybierając się na wycieczkę rowerową do pobliskiego kurortu Ahlbeck. W Tropical Island pod Berlinem mogliśmy się przenieść w nieco inną rzeczywistość – opowiada Wioletta Latosek, prowadząca zespół Signum i wychowawca na obozie.

Każdego wieczoru po dniu pełnym wrażeń był czas, aby podziękować Panu Bogu za miniony dzień podczas Mszy św. sprawowanych przez kierownika obozu ks. Sławomira Molendowskiego. – Jednocześnie warto podkreślić fakt naszej obecności podczas niedzielnych Mszy św. w pobliskim kościele garnizonowym marynarki wojennej. Zespół Signum, harcerze i ministranci przygotowali pełną oprawę Mszy św. Mamy nadzieję, że przez ten udział w Eucharystii daliśmy świadectwo naszej wiary, ale również głosiliśmy dobre imię naszej radomskiej parafii. Niestety – wszystko, co dobre, szybko się kończy – zatem i my musieliśmy pożegnać polskie morze, zabierając ze sobą wszystkie dobre wspomnienia z nadzieją, że jeszcze kiedyś tu wrócimy. Dziękujemy bardzo wszystkim, dzięki którym obóz ten udało się zorganizować i tym, którzy czuwali nad bezpieczeństwem 40-osobowej grupy dzieci i młodzieży podczas tego pobytu, a więc wikariuszowi naszej parafii ks. Sławomirowi i opiekunom – dopowiada pani Wioletta.

  Na plaży z ks. Sławomirem Molendowskim i Wiolettą Latosek
Dariusz Latosek   Obozowicze codziennie uczestniczyli w Mszy św. sprawowanej przez ks. Sławomira Molendowskiego
Wioletta Latosek