Samorząd Uczniowski i Wolontariat „Dobry Duszek” działające w Publicznej Szkole Podstawowej nr 20 im. Obrońców Pokoju w Radomiu, to główni organizatorzy „Balu Wszystkich Świętych”.
Żeby wejść na salę balową, trzeba było najpierw przekroczyć „Bramę do Raju”, o czym informował duży napis i mnóstwo białych i niebieskich balonów. Dalej gości prowadziły kolorowe ślady stóp, naklejone na posadzkę. Wreszcie słychać było muzykę. Grał zaprzyjaźniony ze szkołą zespół A4, a bawili się uczniowie, nauczyciele i rodzice z PSP nr 20 w Radomiu. Przepustką do wejścia na salę był stosowny strój. Należało przebrać się za swojego patrona. A jeśli sprawiało to kłopot, można było przebrać się za aniołka. I tych ostatnich było zdecydowanie najwięcej. Stosowny strój obowiązywał także nauczycieli. Tu było łatwiej, bo z pomocą przyszła parafialna schola i użyczyła swoich biało-złotych pelerynek. Panie miały też na głowach opaski z gwiazdką. To dzieło uczestników szkolnej świetlicy.
– Cieszę się, że jest w tej szkole zabawa inna od tej, którą dziś proponuje nam świat – Halloween. Jestem za tym, aby zabaw w takiej formie jak dzisiejszy bal było jak najwięcej. Chcieliśmy pokazać, że można się bawić, formować i to nie musi być wcale smutne. Można śpiewać i chwalić Pana Boga w różny sposób. Bardzo poważnie, tak jak to się robi w kościele, ale też z taką werwą, jak to pokazują te dzieci – mówi ks. Krzysztof Kwiatkowski, opiekun parafialnej scholi Soli Deo, wikariusz z parafii pw. św. Stefana. Schola młodsza była gościem balu, a ks. Krzysztof dokładał wszelkich starań, żeby zabawa była ciekawa i radosna.
– Z myślą o zorganizowaniu takiego balu nosiliśmy się już od jakiegoś czasu. Na katechezach poznawaliśmy różnych świętych i zapewniam, że dzieci dużo o nich wiedzą. Może dlatego, tak chętnie przebierały się za swoich patronów. Ale żeby dzieci mogły się bawić, zaangażowali się nauczyciele, rodzice, pracownicy szkoły i sami uczniowie. Jest świetna zabawa – zapewniał ks. Paweł Lichota, katecheta z PSP nr 20, wikariusz z parafii pw. św. Stefana.
Z pomysłu na zorganizowanie Balu Wszystkich Świętych, który wyszedł od grona pedagogicznego, cieszy się dyrektor szkoły Małgorzata Kotlimowska. – Dlaczego mamy przyłączać się do świętowania Halloween, czegoś, co stało się modne, a co nie jest nam bliskie. Trzeba odrzucić te negatywne wpływy, żeby nasze dzieci nie przyjmowały takich wzorców – mówi dyrektor.
W przygotowanie balu bardzo zaangażowali się rodzice. Był przygotowany przez nich słodki poczęstunek i świeżo wyciskany sok z owoców.
– Bal ma przede wszystkim integrować środowisko. Otworzył go proboszcz ks. Andrzej Jędrzejewski razem z dyrektor szkoły Małgorzatą Kotlimowską. Proboszcz ufundował też nagrody dla zwycięzców w konkursie na najciekawsze przebranie – mówi jedna z organizatorek balu Aneta Krawczyk, matematyczka.
W szkole od pięciu lat działa wolontariat. Jego członkowie zaangażowali się w przygotowanie tej imprezy. Wcześniej, razem z opiekunami poznawali sylwetki świętych i zastanawiali się, jak można przygotować stosowne przebranie. – W przygotowaniu strojów bardzo pomogli nam rodzice. Dekoracja sali to wspólna praca uczniów i nauczycieli. Nasi wolontariusze przygotowali i poprowadzili różne zabawy integracyjne – podkreśla Katarzyna Derleta, polonistka, opiekun szkolnego wolontariatu.
Julia Jamka i Aleksandra Kornaszewska zaczynają trzeci rok pracy w szkolnym wolontariacie. Obydwie włączały się w przygotowanie balu, a jako jego uczestniczki zapewniały, że bawiły się bardzo dobrze.