Świętość jest radosna, więc i I Noc Świętych, która odbyła się w Radomiu, miała radosne hasło: "Wszyscy święci balują w niebie".
W kościele garnizonowym grupa teatralna po kierunkiem Izabelli Mosańskiej dała przedstawienie, przenosząc obecnych w czasy patrona kościoła, św. Stanisława, biskupa i męczennika. - Jesteśmy poszukiwaczami świętości, nie tylko teraz, ale również na co dzień. Przyszliśmy na Noc Świętych, by zobaczyć coś nowego. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku znów na niej zagościmy, bo impreza na stałe zagości w Radomiu - mówią dwaj Łukasze, studenci pochodzący z Radomia, którzy z Warszawy i Kielc przyjechali do domów na uroczystość Wszystkich Świętych.
Noc Świętych zorganizowała radomska parafia pw. MB Bolesnej i Rycerze Kolumba, przy współpracy Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego w Radomiu. W projekt zaangażowali się też harcerze i wolontariusze Centrum Młodzieży Arka.
W pięciu kościołach uczestnicy poznawali świętych, zdobywali punkty w ”Paszportach do nieba”, by na koniec wziąć udział w losowaniu nagród.
W kościele ojców jezuitów była projekcja filmu o św. Andrzeju Boboli, polskim męczenniku, jezuicie, w kościele pw. św. Wacława grupa dzieci i młodzieży przedstawiła program słowno-muzyczny o świętości. Z kolei w farze harcerze przygotowali grę terenową, zachęcając do poznania historii świątyni i związanego z nią św. Kazimierza i innych świętych. U ojców bernardynów Krzysztof Skarżycki i Krzysztof Ninard, dwaj przewodnicy opowiadali o zabytkach kościoła. Nie tylko przybliżyli postacie bliskie radomskim bernardynom, a więc św. Katarzynę, patronkę klasztoru, ale też św. Antoniego oraz radomian, których epitafia znajdują się w świątyni.
Na koniec, po koncercie zespołu Gospel, wszyscy przeszli na cmentarz przy ul. Limanowskiego, gdzie o północy Mszę św. sprawowali ks. Krzysztof Ćwiek, proboszcz katedry, ks. Andrzej Tuszyński, proboszcz parafii pw. św. Wacława, i ks. Gabriel Marciniak, proboszcz parafii pw. MB Bolesnej, a zarazem pomysłodawca imprezy.