Nowy numer 17/2024 Archiwum

Jarosław Kaczyński w Radomiu

Przewodniczący PiS poparł w drugiej turze wyborów kandydaturę Andrzeja Kosztowniaka, dotychczasowego prezydenta starającego się o drugą reelekcję. Odniósł się także do kwestii obliczania wyników pierwszej tury wyborów i prawnych podstaw ich powtórzenia.

Pytany o to, czy powtórka wyborów nie spowoduje niskiej frekwencji, Jarosław Kaczyński powiedział: - Zachęcamy do jak najliczniejszego udziału w wyborach. Ale ja nie mogę zrozumieć najpierw stanowiska ludzi, którzy przyjmują, że można przyjąć wynik wyborów obliczonych w sposób wysoce niewiarygodny. To jest odrzucenie demokracji. My natomiast chcemy być obywatelami, a nie poddanymi - mówił.

Popierając kandydaturę Andrzeja Kosztowniaka, Jarosław Kaczyński zaznaczył, że pełniąc urząd prezydenta Radomia, sprawował go według hasła Prawa i Sprawiedliwości: ”Słuchać i służyć”. - Słuchać to na przykład budżet obywatelski, a służyć to wysokie wydatki na oświatę, to wiele przedsięwzięć, żeby dotrzeć do zwykłych mieszkańców Radomia - mówił prezes.

Jarosław Kaczyński odniósł się do środowego spotkania z Leszkiem Millerem. - Niektórzy dziwią się wczorajszemu spotkaniu. Myśmy zaprosili przedstawicieli wszystkich partii. Przyszedł tylko pan Jarosław Gowin i pan Leszek Miller. Rozmawialiśmy o sprawach, które dotyczą demokracji w Polsce. W chwili, gdybyśmy zaakceptowali niewiarygodne wyniki wyborów, Polska w standardach demokracji zostałaby radykalnie przesunięta na wschód. My się na to radykalnie nie zgadzamy i tu jesteśmy w stanie współpracować nawet z tymi, z którymi mamy daleko idące różnice programowe i życiorysowe - wyjaśniał.

Wybory - zdaniem premiera Kaczyńskiego - powinny zostać powtórzone i - choć nie brakuje głosów, że jest to prawnie niemożliwe - zgodna z prawem jest tutaj inicjatywa ustawodawcza sejmu. Prezes PiS przypomniał rok 1998, gdy kadencja samorządu została przedłużona. - Z gruntu procedur prawnych tamta decyzja była dużo trudniejsza - zaznaczył.

Pytany o to, co trzeba zrobić, by obecna sytuacja nie powtórzyła się - zbliżają się przecież wybory prezydenckie i parlamentarne, Jarosław Kaczyński wymienia kilka spraw. - Po pierwsze, musi być ustalone w ustawie, jak mają wyglądać karty do głosowania. Po drugie, w każdej komisji obwodowej powinny być kamery internetowe - wskazuje prezes i dodaje, że powinny być zmienione składy komisji obliczających głosy,  muszą się wreszcie pojawić przezroczyste urny. Trzeba także więcej wysiłku włożyć w instruowanie obywateli, jak poprawnie zagłosować. Na koniec podkreśla, że przy liczeniu głosów przez cały czas powinni być obecni wszyscy członkowie komisji. Natomiast PKW powinna posiadać własny system informatyczny i własne serwery.


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy