W radomskim Klubie Inteligencji Katolickiej odbyło się spotkanie z Włodzimierzem Dobrowolskim, znanym w środowiskach radomskich działaczem społecznym i politycznym z okresu strajków studenckich w 1981 r.
W latach sześćdziesiątych wytwarza się oprócz opozycji niepodległościowej, do której niewątpliwie należała LN-D, opozycja wewnątrzpartyjna. „Przegrani” przedstawiciele władzy i propagandy z okresu stalinowskiego przechodzą w pierwszej połowie lat 60-tych do „opozycji”.
Drugą po Lidze Narodowo-Demokratycznej zorganizowaną strukturą, która wystąpiła przeciwko władzy komunistycznej był „Ruch” w którym wzięli udział m.in. bracia Czumowie oraz Stefan Niesiołowski. „Ruch” powstał w połowie lat sześćdziesiątych. Organizacja stawiała sobie za cel walkę o niepodległość i nie uznawała PRL za legalne państwo polskie. Wskutek prowokacji i ujawnienia planów zamachu na pomnik Lenina w Poroninie w czerwcu 1970 r. doszło do aresztowań i likwidacji organizacji. Odbył się proces, a liderzy otrzymali wyroki: Andrzej Czuma i Stefan Niesiołowski po 7 lat, Benedykt Czuma – 6 lat, Marian Gołębiewski i Bolesław Stolarz – 4,5 roku, Emil Morgiewicz został skazany na 4 lata. Były to najwyższe wyroki jakie wydano po 1956 r. za działalność polityczną. Ci z najwyższymi wyrokami opuścili więzienia w 1974 r. na mocy amnestii. W czasie „odwilży” następuje wyraźne organizowanie się społeczeństwa i to na wielu płaszczyznach. Powstają organizacje: ROPCiO, KOR, Polski Komitet Obrony Życia i Rodziny, Ruch Młodej Polski, Konfederacja Polski Niepodległej i inne. Rozpoczyna się wydawanie niezależnych pism, powstają wydawnictwa – wszystko poza cenzurą. Następuje duży wysyp grup młodzieżowych przy kościołach, które ze swą aktywnością wychodzą na zewnątrz... – Dochodzimy do „czasu Solidarności”. W 1978 r. Henryk Klata udał się do Leona Mireckiego i przedstawił propozycję uaktywnienia Stronnictwa Narodowego w kraju. Po latach prześladowań i bardzo przykrych doświadczeń było oczywiste, iż do organizacji narodowej zostanie zastosowana inna miarka, niż do pozostałych uaktywniających się struktur opozycyjnych. Zaproponował, aby nadal urzędujący w Wielkiej Brytanii Prezes Stronnictwa Narodowego opuścił Londyn i przeniósł się do Warszawy, albo, żeby SN wybrało prezesa mieszkającego w Polsce. Wkrótce okazało się, jak dalece starzy emigracyjni działacze SN nie orientowali się w zachodzących zmianach i nie mieli wiedzy, kto i jaki ma wpływ na bieżące wydarzenia polityczne w Polsce – opowiadał W. Dobrowolski.
Od momentu „Porozumień Sierpniowych” dawne środowisko LN-D bardzo mocno zaangażowało się w budowę struktur organizacyjnych Solidarności. Działalność przerywa stan wojenny stanowiący próbę podtrzymania niewydolnego politycznie i gospodarczo systemu. Ale narodowcy mieli świadomość, że to już o co innego toczyła się gra i inni byli rozgrywający. Ujawniło się to przy Okrągłym Stole. Spotkanie w KIK było okazją do zapoznania się z formą pracy u podstaw i osiągnięciami grupy osób, którzy chcą przywrócić myśli narodowej właściwe miejsce w świadomości Polaków – nie tylko młodego pokolenia.