- Dla każdego z nas jest jakieś miejsce i jakieś zadanie w Kościele. To zadanie jest łatwiej zrealizować, gdy jest się w jakiejś wspólnocie lub stowarzyszeniu - mówił ks. Andrzej Jędrzejewski.
Na spotkanie opłatkowe do Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu przyjechało około 170 członków Akcji Katolickiej. Po powitaniu i modlitwie w auli im. Jana Pawła II wszyscy przeszli do seminaryjnej kaplicy, gdzie uczestniczyli w Mszy św., której przewodniczył bp Henryk Tomasik. Biskup wręczył 6 nowym członkom AK legitymacje członkowskie. Po Eucharystii w refektarzu na gości czekały gorący posiłek i słodycze, które przygotowali i przynieśli na to spotkanie członkowie AK. Zanim wszyscy usiedli przy stołach, był czas na składanie sobie życzeń i dzielenie się opłatkiem.
Pierwszy, jeszcze w kaplicy, życzenia złożył ordynariusz. – Życzę głębokiego przeżywania tajemnicy Chrystusa w Kościele, w tajemnicy Kościoła, który uobecnia misję Chrystusa. My jesteśmy włączeni w tę wielką tajemnicę działania Chrystusa w Kościele i przez Kościół. Czas Bożego Narodzenia to jest czas dziękczynienia za to, że Syn Boży stał się darem. Życzę siły w kształtowaniu takiej postawy, aby być darem dla Pana Boga, dla drugiego człowieka, dla wielkiej wspólnoty, którą jest Kościół – powiedział bp Tomasik.
AK została powołana przez Episkopat Polski do ścisłej współpracy z biskupem ordynariuszem, z proboszczami i z wikariuszami, aby pomagać w duszpasterskim działaniu Kościoła w parafiach. – Członków AK w naszej diecezji systematycznie przybywa, ale czujemy niedosyt i zachęcamy proboszczów do zakładania AK. Spotykamy się z wieloma osobami, które chcą zaangażować się poprzez przynależność do AK w życie Kościoła i swojej parafii. Jest wiele do zrobienia, a AK ma swój charyzmat, troszczy się o swoje środowisko, duszpasterzy i parafię – wyjaśniał ks. Grzegorz Wójcik, diecezjalny asystent kościelny AK.
Można powiedzieć, że członkowie Akcji Katolickiej tworzą wielką rodzinę, a było to widać choćby w czasie składania życzeń. Jednoczy ich wiele, a okazji do wspólnego działania jest dużo. Wystarczy popatrzeć w kalendarz wydarzeń zaplanowanych na ten rok. To między innymi organizowanie różnych konkursów dla dzieci i młodzieży, udział w rekolekcjach, organizacja Tygodnia Społecznego, udział w pielgrzymkach, nocne czuwanie na Świętym Krzyżu. Do tego dochodzą rajdy rowerowe i regaty żeglarskie.
Na pytanie, czego życzyć Akcji Katolickiej, Jerzy Skórkiewicz, prezes Zarządu Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej, odpowiada: – Żebyśmy wzrastali na chwałę Bogu, Kościołowi i diecezji.
– W mojej parafii od kilku lat działa prężny, duży odział AK i pojawiają się ciągle nowi członkowie. To są ludzie bardzo aktywni i zaangażowani. Cieszymy się, że pojawiają się wciąż nowe odziały w diecezji – w ubiegłym roku w Zakrzewie i Rusinowie. Mam przekonanie, że aby parafia była parafią żywą, muszą być w niej żywe wspólnoty ludzi świeckich. Taki Kościół, w którym duchowni zajmują się tylko apostolstwem, ewangelizacją, przekazywaniem prawd wiary, a wierni świeccy są tylko biernymi odbiorcami czy obserwatorami, to wizja odchodząca do przeszłości. Dla każdego z nas jest jakieś miejsce i jakieś zadanie w Kościele. To zadanie jest łatwiej zrealizować, gdy jest się w jakiejś wspólnocie czy stowarzyszeniu. Są wspólnoty, które się świetnie czują ze sobą, mają grono życzliwych, bliskich sobie ludzi, podobnie rozumiejących. Wspólną drogą łatwiej dojść do Pana Jezusa – powiedział ks. kan. Andrzej Jędrzejewski, asystent kościelny AK.
Spotkanie w radomskim seminarium zakończyło się koncertem kolęd w wykonaniu połączonych chórów działających przy parafiach pw. św. Stefana i Najświętszego Serca Jezusowego w Radomiu.