W czasie zajęć słuchacze Szkoły Biblijnej dla Dorosłych zapoznają się ze wstępem do Pisma Świętego, jego historią, geografią biblijną i głównymi tematami teologicznymi Starego i Nowego Testamentu. Poznają też języki biblijne - hebrajski i grekę.
Spotykają się od października przy parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej. Są słuchaczami Szkoły Biblijnej dla Dorosłych im. św. Hieronima w Radomiu. W pierwszą niedzielę lutego, po wysłuchani kolejnego wykładu, podzielili się opłatkiem i złożyli sobie życzenia. Gościem tego spotkania był bp Adam Odzimek. – Życzę, aby Chrystus zawsze miał rację w naszym życiu, żeby ta iskra historii miłości, którą wlał w człowieka i która gdzieś przez każdego z nas chociaż troszkę jakoś się rozpali, zawsze była żywa, żeby nas umacniała – mówił biskup.
Życzenia obecnym składał także założyciel i pomysłodawca szkoły ks. Jacek Kucharski, moderator Dzieła Biblijnego Diecezji Radomskiej im. Jana Pawła II. – Bardzo się cieszę, że ta szkoła mogła rozpocząć swoją działalność. Chciałbym, żeby się rozwijała. Po to tu przychodzimy, żeby zrozumieć lepiej Słowo zapowiadane przez proroków. Życzę, żeby to poznawanie Biblii było – tak, jak do tej pory – wielką państwa pasją. Życzę wytrwałości w studiowaniu, bo jest ona podstawą poznania. Pamiętajmy, że czasy, w których żyjemy, pokazują nam, jak ważne jest, żebyśmy byli mądrymi, światłymi chrześcijanami. Ta mądrość i wiedza przychodzą, gdy człowiek szuka i znajduje to, co piękne – mówił.
W Szkole Biblijnej dla Dorosłych wykłady prowadzą ks. Kucharski, ks. Kamil Kowalski, student biblistyki, i dr Leszek Wianowski, od lat związany z Dziełem Biblijnym. Na spotkania przychodzi 65 osób. Są to wierni z różnych radomskich parafii, a także z Kozienic, Skarżyska-Kamiennej , Szydłowca i Białobrzegów.
– Trzeba podziwiać tych ludzi, że chcą, przychodzą, szukają i poszerzają swoją wiedzę. Bardzo mnie to cieszy. Spotykamy się raz w miesiącu. Cykl zajęć rozłożony jest na trzy lata. Salę na spotkania udostępnił nam proboszcz ks. Wiesław Lenartowicz i jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni. Wyposażona jest ona w sprzęt multimedialny – mówi ks. Kucharski.
Józef Odzimek na zajęcia do Szkoły Biblijnej przychodzi z żoną Jadwigą, a czasami towarzyszy im syn. – Spoczywa teraz na nas większa odpowiedzialność. Poznaję Pismo Święte, to mam większą odpowiedzialność przed Bogiem. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że w naszej parafii powstała taka szkoła – mówi pan Józef.
– Jak się samemu czyta Biblię, to nie zawsze się ją rozumie – mówi Ewa Jagiełło. – I jest dużo takich fragmentów w Biblii, których nie rozumiem, i mam nadzieję, że na tych spotkaniach będę mogła je zrozumieć. Uważam też, że każdy chrześcijanin powinien znać Pismo Święte, chociażby po to, żeby móc porozmawiać o nim z innymi ludźmi. Niestety, niewielu chrześcijan chce zgłębiać słowo Boże – dodaje.
Wiesława Kacprzak o spotkaniach dowiedziała się z ogłoszeń w kościele. – Chętnie tu przychodzę. Chciałam bardziej poznać Pismo Święte, bo wcześniej jakoś nigdy nie było na to czasu. Były małe dzieci, a teraz dorosłe poszły w świat. Mam więcej czasu i chcę go przeznaczyć na modlitwę i większe zwrócenie uwagi ku Bogu – mówi.
Bp Adam Odzimek był gościem spotkania opłatkowego
Krystyna Piotrowska /Foto Gość