Do tej pory była kilkaset kilometrów od nich, ale teraz wojna bardzo się przybliżyła. 100 osób z dwóch miejscowości już objęła mobilizacja.
Przeżywamy każdą informację z Ukrainy, choć przyjechaliśmy do Polski, by spędzić kilka dni w wyciszeniu, odpoczynku i na modlitwie. Ale tak całkiem się nie da. Na przykład Maria, jedna z uczestniczek wyjazdu, dzwoniła dziś do bratanicy Walentyny. Ona mieszkała w Doniecku. Obecnie przebywa w ośrodku dla przesiedleńców w Radzyniu Podlaskim. Wracając na Ukrainę, odwiedzimy ją – mówi ks. Krzysztof Wilk, kapłan naszej diecezji, który pracuje za wschodnią granicą. Najpierw duszpasterzował w Białej Cerkwi niedaleko Kijowa, a obecnie jest proboszczem 5 parafii, na południe od stolicy Ukrainy. Te 5 parafii to 5 miasteczek, gdzie społeczności katolików są bardzo nieliczne i mocno polskie. Nie wszędzie odzyskali kościoły, a te odzyskane są mocno zniszczone.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.