Przyjść na to spotkanie mógł każdy, chociaż zaproszenie skierowane było zwłaszcza do pań o imieniu Krystyna. Gościem wieczoru była Krystyna Joanna Szymańska, znana radomska plastyczka.
Radomska „Łaźnia” zaprosiła 13 marca na wieczór artystyczny z okazji II Zlotu Krystyn Radomia i Regionu. Gościem wieczoru była wyjątkowa kobieta Krystyna Joanna Szymańska, artysta plastyk, dyrektor Wydziału Kultury UM w Radomiu. Kilka dni temu pani Krystyna obchodziła jubileusz - 35 lat pracy twórczej.
Okolicznościowa wystawa prac artystki - „Fotografia. Malarstwo. Rysunek” - została zorganizowana właśnie w radomskiej „Łaźni”. Z tą wystawą w tle, pani Krystyna opowiadała o swojej twórczej pasji, inspiracjach oraz o tym, jak koleje życia wpływały na jej twórczość. Przygotowała też dla wszystkich niespodziankę.
Na początku był to krótki, ale niezwykle interesujący i pouczający wykład dotyczący rysowania portretów. Po tej lekcji pani Krystyna zaproponowała, że namaluje portret jednej z pań obecnych na sali, oczywiście pani musiała mieć na imię Krystyna. Chwilę później, obecni byli świadkami powstawania owego portretu. Artystka stworzyła go przy użyciu węgla, kredy i pasteli.
Specjalnie dla Krystyn zaśpiewała też świetna wokalistka Iwona Skwarek, założycielka i kierownik chóru Gospel Radom, działającego od 2006 roku w Młodzieżowym Domu Kultury w Radomiu.
Z kolei bard i poeta Stanisław (Stanley) Borecki wykonał przy własnym akompaniamencie kilka piosenek. Oczywiście wszystko było z dedykacją dla solenizantek - Krystyn.
Wracając do domów z tego artystycznego wieczoru Krystyny niosły ze sobą kwiat tulipana - prezent od radomskiej „Łaźni”. A jak zapowiedziała Beata Drozdowska, dyrektor RKŚTiG „Łaźnia”, kolejne spotkanie Krystyn już za rok. Nie wiadomo jeszcze tylko, kto będzie bohaterem wieczoru.
Jeszcze chwila skupienia i portret prawie gotowy
Krystyna Piotrowska /Foto Gość