Młodzi z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z Szydłówka zorganizowali Szydłowiecki Marsz Życia - "Oddech nadziei dla Wioli". Oprócz niego były licytacje, zbiórka do puszek, grochówka i ciasta. Dochód z imprezy będzie przeznaczony na leczenie chorej na mukowiscydozę Wioli Brzeźniak.
Wiola ma 24 lata. Gdy miała 8 miesięcy, zdiagnozowano u niej chorobę genetyczną - mukowiscydozę. Choroba gwałtownie zaatakowała półtora roku temu. "Mój stan na chwilę obecną jest ciężki. Przez 24 godziny na dobę jestem podłączona do aparatury podającej tlen, bez którego mój organizm nie może funkcjonować" - napisała na profilu na Facebooku.
Jedyną szansą na przedłużenie jej życia jest przeszczep płuc. Zabieg jest kosztowny. Na operację w klinice wiedeńskiej i rehabilitację potrzeba 150 tys. euro. "Mam nadzieję, że przy pomocy ludzi dobrej woli uda mi się uzbierać tę kwotę, bo mam dla kogo żyć i chcę żyć" - pisze.
Młodzi KSM-owicze nie po raz pierwszy zorganizowali imprezę, podczas której zbierane były pieniądze na leczenie Wioli. Był już Wielki Mecz Charytatywny i karaoke. - Walczymy o jej życie. Daje nam to dużo satysfakcji. Jak widzimy, że Wiola się uśmiecha i sprawiamy jej radość, to jest to dla nas coś wielkiego - mówi Karolina Górecka, prezes KSM oddział Szydłówek.
- Organizując marsz, chcieliśmy też zwrócić uwagę na poszanowanie życia. Dzisiaj młodzież jest bombardowana przez niektóre media, internet czy Facebook złymi wzorcami. Propaguje się używki, które niszczą życie. My chcemy pokazać, że ci, których życie jest zagrożone, chcą je przedłużyć choć o jeden dzień. Więc zdrowi niech dbają o życie i je szanują - mówi ks. Adrian Jakubiak, asystent KSM w parafii Narodzenia NMP w Szydłówku.
Marsz rozpoczął się na rynku. Jego uczestnicy przeszli ulicami Szydłowca. Potem na scenie występowali uczniowie miejscowych szkół i lokalni artyści. Gwiazdą był radomski zespół Playboys. Były loteria i licytacja, m.in. płyt Kayah i zespołu Enej. Dla smakoszy przygotowano grochówkę i ciasta. KSM-owicze do puszek zbierali datki. Cały dochód z imprezy przeznaczony zostanie na leczenie Wioli.
Wiola na chwilę pojawiła się na szydłowieckim rynku. - Bardzo dziękuję wszystkim za przybycie, organizatorom za zorganizowanie tej imprezy. To wiele dla mnie znaczy, bo widzę, że jest wiele osób, które chcą mi pomóc i którym zależy, żebym miała głębszy oddech - powiedziała.
Organizatorem Szydłowieckiego Marszu Życia było Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży działające przy parafii pw. Narodzenia NMP w Szydłówku. Pomysłodawcami byli alumn Krystian Korba i Konrad Jóźwik.
Patronat honorowy nad imprezą objęli burmistrz Artur Ludew, Włodzimierz Górlicki, starosta szydłowiecki, oraz ks. Krzysztof Śliwak, proboszcz parafii pw. Narodzenia NMP w Szydłówku.
Po raz pierwszy ulicami Szydłowca przeszedł Marsz Życia
Marta Deka /Foto Gość