Po podpisaniu ustawy o sprzedaży bezpośredniej ministerstwo rolnictwa rozpoczyna promowanie inwestycji w tzw. działalność marginalną, ograniczoną oraz lokalną - MOL.
Minister rolnictwa Marek Sawicki podczas konferencji prasowej w Radomiu odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące informacji na temat MOL.
Spotkanie odbyło się w Centrum Praktycznego Szkolenia w Zakresie Małego Przetwórstwa w Radomiu przy ul. Chorzowskiej.
Jak mówił minister, malejące ceny żywności to dla konsumentów dobra informacja, gorsza dla rolników i producentów. Ale malejące ceny dla konsumentów wcale nie muszą oznaczać mniejszych przychodów i dochodów rolników i producentów surowca i przetwórców.
- Dlatego od kilku lat rozwijamy promocję i działania w zakresie produkcji marginalnej, ograniczonej, lokalnej, która wiąże się z koniecznością rejestrowania działalności gospodarczej. Chodzi tu o małe przedsiębiorstwo rolne, bądź kilku rolników prowadzących przetwórstwo w zakresie produkcji mięsnej. Natomiast chcę wyraźnie podkreślić, że uruchomiliśmy drugi instrument, który już podpisał prezydent w zakresie przetworzonej sprzedaży bezpośredniej produktów wszystkich rodzajów żywności. To ta ustawa uchwalona w kwietniu wejdzie w życie od 1 stycznia 2016 r. W ramach tej ustawy rolnicy w formie podatku ryczałtowego będą mogli sprzedawać wszystkie produkty przetworzone do 150 tys. euro rocznie, prowadząc tylko i wyłącznie rejestr i zgłoszenie tej swojej działalności - mówił Sawicki.
Jednocześnie nadal obowiązują przepisy w zakresie sprzedaży bezpośredniej produktów nieprzetworzonych, nadal prowadzona jest wymiana informacji z Komisją Europejską na temat rozszerzenia możliwości sprzedaży bezpośredniej przez producentów mleka. - Ci producenci, mam nadzieję, zgodę Komisji Europejskiej na to uzyskają - podkreslał minister.
Drugim ważnym instrumentem poszukiwania zwiększenia dochodów rolników, to kwestia uregulowania relacji w całym łańcuchu dostaw żywnościowych. Od kilku tygodni w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi pracuje zespół składający się z przedstawicieli przetwórstwa oraz sektora handlowego, aby wypracować kodeks dobrych praktyk handlowych.
- Trzeci element, który realizujemy na rzecz poprawienia dochodów rolników, to oczywiście otwieranie nowych rynków eksportowych, ale jednocześnie rozmowa i praca z sektorem przetwórczym na rzecz budowania polskich wspólnych płaszczyzn sprzedażowych - polskiego koszyka spożywczego, który mógłby być kierowany na poszczególne rynki świata bez konieczności bardzo ostrej wewnętrznej konkurencji. Ta konkurencja jest wskazana na rynku krajowym. Na europejskim natomiast, tam gdzie duże europejskie podmioty również wchodzą skonsolidowane, potrzebna jest konsolidacja i te prace w sektorze mleka, drobiu, wieprzowiny i wołowiny - podkreślał minister
Po konferencji prasowej obecni zostali zaproszeni do zwiedzania Centrum Praktycznego Szkolenia w Zakresie Małego Przetwórstwa.
Celem działalności Centrum jest pokazanie praktycznych możliwości uruchamiania tego typu działalności na poziomie gospodarstwa rolnego. Obecnie w ramach centrum funkcjonują cztery moduły szkoleniowe: mała masarnia, tłocznia soków z owoców i warzyw (małe przetwórstwo owoców i warzyw), mały młyn i mała mleczarnia.
Goście mogli zobaczyć małą wędzarnię, tłocznię soków i małą mleczarnię.
Odpowiadając na pytanie o przyszłość Ośrodków Doradztwa Rolniczego minister przypomniał, że decyzją parlamentu doradztwo rolnicze zostało przekazane samorządom wojewódzkim. Z drugiej strony, są spore środki na doradztwo w ramach Programów Rozwojów Obszarów Wiejskich.
- To są także te działania w zakresie tworzenia grup, organizacji, zrzeszeń organizacji producenckich. Zachęcam gorąco doradców, by poza swoją pracą w Ośrodkach Doradztwa Rolniczego bardziej zaangażowali się w przygotowanie rolników do wykorzystania nowego PROW, bo tam także środki na doradztwo są, ale po to, żeby z nich skorzystać, doradca musi być aktywny - powiedział.