W Roku Życia Konsekrowanego siostry zakonne z naszej diecezji wybrały się na pielgrzymkę do grobu św. Piotra i innych świętych miejsc we Włoszech.
Wyjazd rozpoczęli Mszą św. w kościele seminaryjnym w Radomiu. Pielgrzymce przewodniczył bp Piotr Turzyński. W Rzymie do grupy dołączył bp Henryk Tomasik. W pielgrzymce uczestniczyli także dwaj kapłani z diecezji łomżyńskiej oraz kilka osób świeckich.
Zwiedzanie Italii rozpoczęli od Loreto z domkiem Najświętszej Maryi Panny oraz sanktuarium Cudu Eucharystycznego w Lanciano. Trzeciego dnia dotarli do San Giovanni Rotondo, miejsca działalności i śmierci św. o. Pio. Dopełnieniem religijnych przeżyć była modlitwa w sanktuarium św. Michała Archanioła w Monte Sant’Angelo na Półwyspie Gargano.
Centralnym punktem pobytu w Rzymie była Msza św. u grobu św. Jana Pawła II, której przewodniczył bp Tomasik.
- Nasze pielgrzymowanie m.in. było wyrazem naszej wdzięczności Bogu za papieża Jana Pawła II. Wiele osób usłyszało głos powołania właśnie za jego pontyfikatu. Jest on ciągle dla nas przewodnikiem i wzorem w duchowym wzrastaniu i przeżywaniu powołania. Ufam, że podczas pielgrzymowania po ziemi włoskiej duchowo nam towarzyszył, błogosławiąc z domu Ojca - mówi s. Teresa Nowotka ze Zgromadzenia Sióstr "Jedność" pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus.
Po bazylice św. Piotra oprowadzał pielgrzymów ks. prał. Albert Warso, pracujący w Watykanie kapłan diecezji radomskiej. - Miłą niespodzianką było spotkanie z kard. Gerhardem Müllerem, prefektem Kongregacji Nauki Wiary. Kardynał w swoim pozdrowieniu mówił do nas: "Bądźcie solą ziemi i światłem świata. Wsłuchani w głos ojca świętego Franciszka, bądźcie świadkami radości i z radością bądźcie świadkami świętości!" - wspomina s. Teresa.
Kard. Müller mówił także, że Kościół radomski jest mu znany i z wdzięcznością wspomina wizyty w Radomiu i w Skarżysku-Kamiennej. - W czasie różnych spotkań mogłem doświadczyć żywotności tego Kościoła. Jest ona owocem również modlitwy i posługi tak wielu osób konsekrowanych - zaznaczył.
W drodze powrotnej grupa odwiedziła Asyż, w którym żyli św. Franciszek i św. Klara. - Są oni dla nas wzorem całkowitego pójścia za Chrystusem w duchu ewangelicznego ubóstwa - mówi s. Teresa.
Na zakończenie pielgrzymki byli w Wenecji, która oczarowała ich swoim pięknem i specyficznym klimatem.
- Codzienna Eucharystia w miejscach uświęconych przez apostołów i pierwszych chrześcijan, modlitwa brewiarzowa, Różaniec, słowa bp. Piotra, ks. Andrzeja i ks. Grzegorza były doświadczeniem wiary i budowania wspólnoty. Wymiana doświadczeń, wzajemne kontakty oraz wspólna modlitwa sprawiły, że dobrze nam było razem. Pielgrzymkę tę wielu nazywało pielgrzymką życia. Jest to dla każdego z nas motywacja, by pogłębiać wiedzę o świętych oraz miejscach, które poznawaliśmy. To wszystko trwa dalej w naszych myślach, naszych sercach i mamy nadzieję, że przyniesie owoce duchowe w naszym życiu. Wspaniała atmosfera, radość i pogoda ducha dodawały sił i nie pozwalały myśleć o zmęczeniu, do którego próbowały zmusić nas włoskie upały. Dziękujemy Bogu, Stwórcy nieba i ziemi, za dar pielgrzymowania. Dziękujemy za Jego obecność w tajemnicy Eucharystii, w drugim człowieku i w pięknym dziele stworzenia - mówi s. Teresa.